Jak już bowiem była mowa, istnienie instalacji telekomunikacyjnych przystosowanych do świadczenia usług o przepływności 30 Mb/s, które są dostępne dla podmiotu domagającego się dostępu jest przesłanką negatywną dla wydania decyzji ograniczającej prawa właściciela.
Należy również zwrócić uwagę, że decyzje Prezesa UKE z art. 30 u.w.r.u.s.t. wypełniają wszystkie przesłanki charakterystyczne dla wywłaszczenia sensu largo w rozumieniu art. 112 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami, wprowadzając ograniczenia nakazujące znoszenie przez właściciela nieruchomości zachowań[18] przedsiębiorców telekomunikacyjnych skierowanych wobec tej nieruchomości, co prowadzi do ograniczenia zasady wyłączności przysługującej właścicielowi tejże nieruchomości[19]. Co istotne, powyższe wywłaszczenie dokonywane jest bez wynagrodzenia, gdyż dostęp do nieruchomości jest nieodpłatny, co dodatkowo przemawia za jak najmniejszą ingerencją w prawo własności i rygorystyczną wykładnią przesłanek wskazanych w art. 30 ust. 1a u.w.r.u.s.t. Jak bowiem wskazuje się w doktrynie, obowiązki związane z czynności nieodpłatnymi są z reguły lżejsze w porównaniu z analogicznymi czynnościami odpłatnymi lub z powszechnymi standardami[20]. Analogiczne stanowisko prezentuje SN w wyroku z dnia 12 czerwca 2002 r., w którym wskazano na słabszą ochronę strony otrzymującej przysporzenie na podstawie czynności nieodpłatnej:
Dlatego też chociaż nie mam wątpliwości, iż środowisko operatorów chciałoby jak najszerszego dostępu do budynków, to obowiązujące przepisy wyważają interes właścicieli nieruchomości z interesem przedsiębiorców telekomunikacyjnych, ograniczając możliwość nieograniczonej budowy instalacji telekomunikacyjnych. Istotne zmiany w tym zakresie niosą przepisy wprowadzające Prawo komunikacji elektronicznej, ale dopóki nie zostaną one wprowadzone, Prezes UKE musi działać w granicach obowiązującego prawa i moim zdaniem jego działania nie tylko nie wskazują, abyśmy funkcjonowali w „oparach absurdu”, ale w rzeczywistości ściśle wpisują się w wymogi jakie organowi regulacyjnemu stawiają przepisy u.w.r.u.s.t.
Na koniec rozważań chciałbym przedstawić pewną ogólną refleksję odnoszącą się do działań Prezesa UKE w zakresie rozstrzygania sporów. Analiza szeregu artykułów, felietonów, stanowisk konsultacyjnych, czy nawet dyskusji podczas różnego rodzaju konferencji, pokazuje, że działania te wywołują szereg emocji, dociekań, czy organ regulacyjny wspiera tę, czy inną stronę. Tymczasem wydaje się, że warto pamiętać o tym, że rolą organu regulacyjnego nie jest wspieranie jakiejkolwiek strony sporu, ale realizacja interesu publicznego, a tym samym podjęcie takiego rozstrzygnięcia, które ten interes będzie realizować w najlepszy sposób. Nie przez przypadek Prezes UKE, rozstrzygając spory, nie jest związany stanowiskami stron i może rozstrzygnąć w sposób alternatywny (czego dowodem jest także konsultowana decyzja w sprawie Fiberhost SA i Orange Polska SA). Nie jest również prawdziwa powszechna teza jakoby prymat woli stron przeważał nad władczym rozstrzygnięciem organu (w mojej ocenie jest dokładnie odwrotnie).
Dlatego analizując przedmiotowe rozstrzygnięcia Prezesa UKE, nie mam wątpliwości, że w pełni realizują one interes publiczny, wyrażający się w potrzebie wspierania równoprawnej konkurencji, rozwoju infrastruktury i maksymalizacji korzyści użytkowników. W treści artykułu wskazałem na pięć podstawowych korzyści jakie widzę w przyjętym przez Prezesa UKE mechanizmie zmiany umowy. Warto podkreślić, że spośród tych korzyści tylko jedna, ostatnia odnosi się bezpośrednio do operatora sieci dostępowej. Pozostałe cztery są ściśle i bezpośrednio powiązane z polityką regulacyjną i służą jej realizacji. Myślę, że warto byśmy o tym pamiętali, także wtedy kiedy decydujemy poddać się spór międzyoperatorski władczemu rozstrzygnięciu organu.
PRZYPISY
[18] Zachowania te obejmują m.in. znoszenie umieszczania na nieruchomości urządzeń i infrastruktury telekomunikacyjnej, czy znoszenie wstępu na nieruchomość zarówno w celu umieszczenia urządzeń, jak i ich utrzymania, konserwacji oraz naprawy.
[19] Tak B. Wierzbowski, Gospodarka nieruchomościami, Warszawa 2008 r., s. 204 oraz T. Woś, Wywłaszczanie nieruchomości i ich zwrot, Warszawa 2011 r., s. 170 i n.
[20] Tak M. Wilke, Czynności prawne nieodpłatne w kodeksie cywilnym, ZNUMK Toruń, Nauki Humanistyczno-Społeczne, Nr 52, Prawo XI, 1972.
TEGOŻ AUTORA: