Dlatego dzisiaj już się ich nie zamyka, ale otwiera, by zwiększyć utylizację i podnieść przychody.
To jest podstawa. Warunki do tego są w Polsce dobre, ponieważ popyt na usługi jest duży. W 2014 r. na całym rynku było 500 tys. abonentów FTTH – dzisiaj jest ich 4,5 mln.
To dlaczego w Orange Polska sprzedaż usług detalicznych FTTH jest znacząco większa niż sprzedaż usług hurtowych? Wyraźnie widać to w sprawozdaniach kwartalnych.
To wynika z mechaniki dużych liczb. Część detaliczna Orange, m.in. dzięki umowom hurtowym, korzysta z największego zasięgu FTTH w Polsce – na koniec 2023 r. obejmującego ok. 8 mln adresów. Hurt natomiast oferuje do komercjalizacji 3,5 mln adresów, z czego dla 1,9 mln do niedawna jedynym partnerem był T-Mobile Polska. Na to nakłada się doświadczenie we współpracy hurtowej poszczególnych graczy. Wiadomo, że Orange Polska najwcześniej na rynku zaczął realizować ten model.
Chciałbym się upewnić, że po zeszłotygodniowej zmianie oferty już cała sieć światłowodowa Orange Polska jest dostępna dla hurtowych partnerów?
Zgadza się – cała sieć FTTH. Dzisiaj, poza dostępem optycznym, oferujemy wszystkie elementy infrastruktury telekomunikacyjnej potrzebne do stworzenia oferty detalicznej dla klienta końcowego. Można z nich korzystać wybiórczo lub całościowo, optymalizując tym samym nakłady inwestycyjne.
Zatrzymajmy się na chwilę na dostępie optycznym.
Po rozszerzeniu hurtowego zasięgu obejmuje 3,5 mln adresów. W tym jest 600 tys. adresów już wcześniej oferowanych na bazie oferty regulowanej i ok. 400 tys. w sieciach wybudowanych ze wsparciem publicznym. W przyszłości dojdzie jeszcze 150 tys. adresów budowanych w ramach programów KPO i FERC.
Dygresja: jeżeli Orange Polska przejmuje jakąś sieć, to zakupiona infrastruktura zasila zasoby Orange Polska, czy Światłowodu Inwestycji?
Co do zasady taką sieć przejmuje i integruje Orange Polska. Jeżeli jednak Światłowód Inwestycje wyraża zainteresowanie, to siadamy do rozmów o możliwości sprzedaży.
Jak wygląda oferta BSA na nowo oddanych zasięgach?
Jest bardzo zbliżona do bieżącej oferty regulowanej, która zaczyna się od 35 zł miesięcznie.
Wspomniał pan, że na otwartym w ubiegłym tygodniu zasięgu Orange Polska miał od 2018 r. jednego partnera. Był nim T-Mobile a cały rynek telekomunikacyjny wspomina tę umowę.
T-Mobile korzystał dotychczas z zasięgu 1,9 mln adresów. Teraz uzyskał dodatkowo 600 tys., których pierwotna umowa nie obejmowała. Nasz partner będzie mógł wybrać, czy chce dalej współpracować na bazie bilateralnej umowy, czy na podstawie uniwersalnej oferty, bo oczywiście obowiązuje zasada niedyskryminacji.
Warunki bilateralnej umowy i uniwersalnej oferty nie są takie same?
Zgadza się. Do zeszłego tygodnia preferowany przez Orange Polska model współpracy na sieci nieregulowanej zakładał, że partner zobowiązuje się z góry do wypłaty określonych kwot, co oczywiście miało przełożenie na wysokość miesięcznych stawek za BSA.
Z punktu widzenia T-Mobile, rynkowe warunki udostępniania sieci ulegają istotnej zmianie. Czy Orange spodziewa się, że partner będzie chciał renegocjować (może wstecznie?) bilateralny kontrakt?
To już pytanie, które powinno się zadać T-Mobile.