Z sieci telko trzeba wycisnąć więcej przychodu

Zmiany na rynku powodują, że wyłączne użytkowanie sieci staje się zbytkiem, a nie rynkową przewagą – a przynajmniej tak uważają w Orange Polska. Dlatego w ubiegłym tygodniu operator zdecydował się na pełne otwarcie swojej sieci FTTH na hurtową współpracę. Uprzedzając sceptyków, operator zapewnia, że jego pion detaliczny nie „wyczyścił” jeszcze tego zasięgu, i że wciąż są tam klienci do podłączenia. Zachęca konkurentów, aby skorzystali z jego sieci i zaoszczędzili na własnych wydatkach na rozbudowę i modernizację sieci. Co poza dostępem optycznym dzieje się w pionie hurtu Orange Polska, rozmawiamy z jego szefem Maciejem Nowohońskim. Co z projektem MVNO? Czy będzie hurtowy produkt telewizyjny? Czy będę nowe słupy do wynajęcia?

Maciej Nowohoński, członek zarządu Orange Polska ds. rynku hurtowego.
(źr. Orange)

TELKO.in: W ubiegłym tygodniu informowaliście o udostępnieniu w hurcie pełnego już, jak rozumiem, zasięgu sieci światłowodowej Orange Polska. Wiemy, że betonowanie infrastruktury w firmie już dawno się skończyło, niemniej to ciekawy krok. Rozumiałem do tej pory, że to są najbardziej atrakcyjne obszary, które chcecie zachować na wyłączność.

MACIEJ NOWOHOŃSKI, członek zarządu Orange Polska ds. rynku hurtowego: Zacznę od krótkiej podróży w czasie: w ostatnich 15 latach PKB w Polsce rósł nominalnie średniorocznie ok. 7 –proc. Dochód rozporządzalny [suma bieżących dochodów gospodarstwa domowego minus daniny red.] rósł niewiele wolniej, bo po ok. 6,5 proc. rocznie. Społeczeństwo się bogaci a gospodarka dynamicznie rozwija. Niestety, nie dotyczy to rynku telekomunikacyjnego, na który w 2010 r. przypadało 2,4 proc. PKB całego kraju, podczas gdy w ubiegłym roku był to już tylko 1 proc.

Rzeczywiście, odkąd pamiętam rynek telekomunikacyjny w Polsce wart jest nominalnie około 40 mld złotych.

To prawda, a w 2022 r. był wart tyle samo, co w roku 2010, co jest efektem m.in. silnej konkurencji. Potrzeby inwestycyjne pozostają jednak wciąż duże i wynoszą minimum 15–16 proc. wartości przychodów przedsiębiorcy telekomunikacyjnego, a w przypadku wyspecjalizowanych podmiotów – jak operatorzy hurtowi – przekraczają nawet 30 proc. przychodów. To oczywiste, że inwestorzy muszą szukać sposobów zwiększania zwrotu ze swoich inwestycji.

Orange Polska jest jednym z największych inwestorów na rynku telekomunikacyjnym (od 2015 r. zainwestowaliśmy łącznie ponad 18 mld zł). Ponosimy olbrzymie nakłady nie tylko na rozwój sieci stacjonarnych, ale także mobilnych. Musimy poszukiwać sposobów na wyższy poziom monetyzacji posiadanych zasobów. Otwarcie sieci FTTH oznacza właśnie szansę na wzrost przychodów.

Każda sieć otwarta charakteryzuje się wyższą utylizacją niż sieć zamknięta?

Modele i doświadczenie rynkowe tak wskazują. Rynek telekomunikacyjny w Polsce jest skazany na rozwój części hurtowej, jeżeli ma sięw ogóle rozwijać. Dotyczy to nie tylko Polski, ale także innych rynków – szczególnie europejskich, które podlegają silnej regulacji.

Reasumując: wobec potrzeb inwestycyjnych oraz spadkowego trendu, jeżeli chodzi o ceny, istnieje potrzeba efektywniejszego wykorzystania posiadanych sieci.