Co najmniej 50-proc. wzrostu przychodów spodziewa się w ciągu nadchodzących 3 lat spółka Digicos z Poznania. Digicos czeka na inwestycyjne żniwa, jakimi będzie modernizacja sieci mobilnych związana, między innymi, z implementacją technologii 5G. Digicos chciałby zająć na rynku budowy i utrzymania infrastruktury telekomunikacyjnej bardziej lukratywną pozycję, więc inwestuje w zasoby i kompetencje.
Digicos, to jeden z podmiotów na polskim rynku zajmujących się budową i utrzymaniem infrastruktury pasywnej i aktywnej na zlecenie największych telekomów. Spółka specjalizuje się w obsłudze operatorów sieci mobilnej.
– Kooperujemy ze wszystkimi czterema sieciami, chociaż jeden z nich jest zdecydowanie naszym kluczowym kontrahentem – na „naszym” terenie realizujemy jedną trzecią jego inwestycji i zależy od niego ponad połowa przychodów spółki. To nam daje dużą stabilność biznesową, ale także generuje wyzwania, jeżeli chodzi o zarządzanie finansami czy zasobami firmy pod katem realizacji zleceń tego partnera. Realizujemy dużo zlecenie również dla dwóch innych sieci, a dla jednej – na czysto symbolicznym poziomie – mówi Norbert Polewka, prezes zarządu i akcjonariusz Digicos.
Do kluczowych partnerów spółki należy również jeden z czołowych dostawców sprzętu telekomunikacyjnego, który również sam realizuje projekty inwestycyjne. Digicos liczy również na rozwój współpracy z jego dwoma głównymi konkurentami – obecnie z jednym reaktywuje relacje sprzed laty, a u drugiego jest na liście partnerów. Menedżerowie Digicos nie kryją, że bezpośrednia współpraca z operatorami jest bardziej komfortowa dla firm budowlano-utrzymaniowych – zarówno jeżeli chodzi i poziom marż, jak i o efektywność procedowania.
– Musimy się jednak dopasować do wymogów rynku, a na nim dostawcy sprzętu pełnią istotną rolę, często zapewniają operatorom realizację kompletnego programu inwestycyjnego – mówi Norbert Polewka.
Prezes firmy dodaje, że rynek budownictwa telekomunikacyjnego charakteryzuje się dużymi fluktuacjami. Poza bieżącą rozbudową i utrzymaniem sieci, co pewien czas wybucha boom inwestycyjny, jak na przykład swapy sieci z lata 2012-2013, czy projekt współdzielenia sieci T-Mobile z Orange.
– Kilka lat temu próbowaliśmy wejść z usługami na inne rynki budowlane. Okazało się jednak, że lepiej skoncentrować się na tym, na czym znamy się najlepiej, więc teraz próbujemy się dywersyfikować poprzez realizację projektów telekomunikacyjnych dla firm innych, niż telekomy – mówi Norbert Polewka.
Digicos ma także niewielki udział w projekcie GSM-R (utrzymanie) i nie wyklucza zwiększenia swojego zaangażowania, choć nie kryje, że to jest projekt pod wieloma względami wymagający i ryzykowny.
– Nie wiemy, czy będą podstawy, aby angażować się w budowę tej sieci, ale może w przyszłości w utrzymanie jej infrastruktury – mówi Norbert Polewka.
Digicos liczy również na start programu budowy sieci LTE450 przez branżę energetyczną. Przychody z rynków poza telekomunikacyjnych stanowią jednak najwyżej kilka procent obrotów Digicos i choć spółka wiąże z nimi strategiczne zamiary, to pozostaną ubocznym polem działalności. Choćby dlatego, że poza branżą operatorską projektów telekomunikacyjnych jest relatywnie niewiele.