SANTIAGO ARGELICH HESSE: Żaden MNO nie zdradza się dzisiaj z takimi planami. Jeżeli nawet operator podejmuje IPO spółki infrastrukturalnej, to raczej, aby utrzymać nad nią kontrolę.
JOSE ANTONIO ARANDA: Chociaż istnieje alternatywa w postaci współpracy z operatorami niezależnymi, to część MNO ma przekonanie, że zachowanie kontroli nad aktywami sieci pasywnej jest dla nich korzystniejsze biznesowo. To jest przypadek Vodafone’a i prawdopodobnie również Orange.
ŁUKASZ DEC: Czy znane są na rynku przypadki odkupu przez MNO infrastruktury sprzedanej wcześniej do niezależnego operatora?
SANTIAGO ARGELICH HESSE: Nie znam takiego przypadku. Znam inne, kiedy operatorzy współdzielący infrastrukturę konsolidowali swoje piony techniczna, które tą infrastrukturą zarządzały, ale to nie zdawało egzaminu. W efekcie podejmowano decyzje o podziale zbudowanych wspólnych struktur z powrotem pomiędzy właścicieli sieci. Nie jest to jednak dokładnie sytuacja, o którą pan pytał.
JOSE ANTONIO ARANDA: Współpraca infrastrukturalna podejmowana jest na długi okres: 10, 20 lat i więcej, a sam rynek infrastruktury telekomunikacyjnej nie ma długiej historii. Trudno się spodziewać radykalnych kroków w krótkim czasie.
ŁUKASZ DEC: W Polsce Cellnex dokonał dwóch akwizycji w dwóch modelach. Różnią się między innymi tym, że w jednej spółce Cellnex ma partnera – co prawda mniejszościowego – ale istotnego pod względem pakietu udziałów. W drugiej spółce Cellnex dysponuje niemal całością udziałów, a wpływ partnera na działanie spółki ogranicza się do najbardziej strategicznych decyzji. Jaki model preferujecie?
SANTIAGO ARGELICH HESSE: Struktura własnościowa obu spółek w Polsce wynika ze strategicznych decyzji naszych kontrahentów. Grupa Iliad zwykle zachowuje mniejszościowe pakiety udziałów, by mieć wpływ na spółkę infrastrukturalną. Tak jest zarówno we Francji, jak we Włoszech i w Polsce. Nie zmienia to faktu, że operacyjnie wszystkie te podmioty kontroluje Cellnex.
Grupa Cyfrowego Polsatu z kolei nie była zainteresowana zachowaniem większego wpływu na Polkomtel Infrastruktura i zdecydowała się na sprzedaż niemal wszystkich udziałów z wyjątkiem symbolicznego pakietu. Ten pakiet, pełniący rolę „złotej akcji” ma przede wszystkim blokować ewentualną sprzedaż przez Cellnex infrastruktury Polkomtela na rzecz jakiegoś konkurenta Cyfrowego Polsatu.
ŁUKASZ DEC: Jaki model Cellnex realizuje częściej: zakup całości udziałów, czy pakietu większościowego?
SANTIAGO ARGELICH HESSE: Działamy w obu modelach, ale częściej zdarza się zakup całości udziałów. Z punktu widzenia Cellnex dwa odmienne modele transakcji zawartych w Polsce nie czynią operacyjnej różnicy. Mamy pełną możliwość operowania zakupioną infrastrukturą bez względu na to, czy pochodzi z zasobów Polkomtel Infrastruktura, czy Play. W każdym wypadku naszym celem jest jak najszerszej udostępnienie rynkowi tej infrastruktury, podnoszenie stopnia utylizacji wież i masztów.
W Polsce będziemy kontrolować dwa podmioty prawa handlowego, ale pod względem operacyjnym planujemy jedną organizację. Będziemy współdzielić zasoby obu spółek i maksymalizować efektywność zarządzania nimi.
TONI BRUNET MAURI: Chciałbym podkreślić, że Cellnex jest podmiotem branżowym. W partnerskie przedsięwzięcia wnosi nie tylko kapitał, ale także kompetencje techniczne do utrzymania i rozwoju infrastruktury, co wobec spodziewanych inwestycji w 5G może mieć duże znaczenie. To jest różnica wobec transakcji, kiedy partnerem MNO staje się podmiot czysto finansowy, które de facto umożliwia tylko zmonetyzowanie posiadanych aktywów.
JOSE ANTONIO ARANDA: Wnosimy duże doświadczenie i kompetencje techniczne. W portfolio mamy nie tylko dzierżawę miejsca i zarządzanie elementami pasywnymi, jak wieże i maszty, czy też lokalizacje dla minikomórek 5G. Oferujemy również znacznie bardziej zaawansowane usługi: instalację i utrzymanie systemów DAS [distributed antennas system – red.] czy też mikrokomórek 5G – to są zresztą komplementarne usługi.