Gigabit Infrastructure Act – czy będzie rewolucją w budowie sieci telekomunikacyjnych?

Co do zasady wszystkie powyższe obowiązki, zgodnie z GIA, mają dotyczyć budynków, dla których zostały złożone wnioski o wydanie pozwolenia na budowę po dniu 12 lutego 2026 r. (art. 10 ust. 1-3 GIA).

Budynki wyposażone zgodnie z tymi wymogami będą mogły uzyskać oznaczenie „infrastruktura przystosowana do technologii światłowodowej” (art. 10 ust. 6 GIA).

Ponadto państwa członkowskie określą, na podstawie uzasadnionych i proporcjonalnych kryteriów (np. określone kategorie zabytków, budynków wojskowych itd.) te rodzaje budynków, które mogą być zwolnione z powyższych obowiązków (art. 10 ust. 8 GIA).

Biorąc pod uwagę, że obowiązujące od kilku lat krajowe przepisy przewidują obowiązek wyposażenia budynków w określone elementy instalacji telekomunikacyjnej (rozdział 8A Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, a także art. 30 ust. 6 i n. megaustawy) – z naszego krajowego punktu widzenia – trudno i w tym zakresie uznać przepisy GIA za istotną zmianę w stosunku do stanu aktualnego. To co z pewnością byłoby istotne na przyszłość, w kontekście bieżących problemów zgłaszanych przez operatorów, to zwiększenie kontroli nad prawidłowością wykonania wymaganych przepisami instalacji. Nie zawsze bowiem taka instalacja istnieje, a nawet jeśli tak, nierzadkie są przypadki w których jest ona po prostu niesprawna, co skutkuje koniecznością podjęcia dodatkowych działań przez operatora i opóźnieniami w podłączeniu abonentów.

Dostęp do wewnątrzbudynkowej infrastruktury technicznej

Art. 11 GIA przewiduje również znane już naszym przepisom krajowym prawo doprowadzenia przez operatora sieci aż do punktu dostępu, a także prawo dostępu do wszelkiej istniejącej wewnątrzbudynkowej infrastruktury technicznej w celu wdrożenia elementów sieci VHCN, jeżeli powielenie takiej infrastruktury jest technicznie niemożliwe lub ekonomicznie nieopłacalne (art. 11 ust. 1 i 2 GIA). W przypadku braku takiej infrastruktury operatorowi przysługuje prawo do zakończenia swojej sieci w lokalu abonenta (z zastrzeżeniem zgody właściciela lub abonenta) przy wykorzystaniu istniejącej wewnątrzbudynkowej infrastruktury technicznej, w zakresie w jakim jest ona dostępna, pod warunkiem zminimalizowania wpływu na własność prywatną osób trzecich (art. 11 ust. 4 GIA).

Gdzie ta rewolucja?

Odpowiadając zatem na postawione na wstępie, nieco prowokacyjne pytanie, należy wskazać wprost – nie, z punktu widzenia już aktualnie obowiązujących przepisów krajowych narzędzia przewidziane w Gigabit Infrastructure Act nie będą niestety stanowić rewolucji w obszarze prowadzenia procesu inwestycyjnego. Z najistotniejszych nowych kwestii na pewno warto odnotować poszerzenie obowiązku udzielania dostępu do infrastruktury technicznej także na podmioty z sektora publicznego (co może otworzyć nowe możliwości lub po prostu ułatwić współpracę w zakresie realizacji infrastruktury telekomunikacyjnej) oraz wprowadzenie instytucji tzw. milczącej zgody. Natomiast pozostałe regulacje przewidziane w GIA, związane z prowadzeniem procesu inwestycyjnego, mają już w dużej części swoje miejsce w przepisach krajowych.

Przewrotnie można zatem spytać – czy w obszarze prowadzenie inwestycji telekomunikacyjnych w Polsce jest już tak bardzo dobrze, skoro (prawie) wszystkie narzędzia przewidziane w Gigabit Infrastructure Act już mamy? Z pewnością nie, na co najprostszym dowodem może być kilkustronicowa lista barier inwestycyjnych, obejmujących zarówno infrastrukturę stacjonarną jak i mobilną, zgłaszana w ramach wystąpień izb telekomunikacyjnych kierowanych do Ministerstwa Cyfryzacji.

O ile zatem bariery te, przynajmniej w większości, nie znajdują bezpośredniego „zaadresowania” w treści GIA, proces inwestycyjny będzie w Polsce utykał. Na pewno wdrożenie do porządku krajowego unijnego rozporządzenia będzie stanowić dobrą okazję do sprawnego przeprowadzenia procesu legislacyjnego likwidującego nasze krajowe bolączki w obszarze telekomunikacyjnego procesu inwestycyjnego. Im szybciej, tym lepiej. Bo procesy budowy sieci trwają tu i teraz.

[niektóre śródtytuły oraz lead na stronie głównej od redakcji]

AUTOR

Ekspert z niemalże 20-letnim doświadczeniem w sektorze telekomunikacyjnym, obecnie w pionie regulacji P4, operatora sieci Play, oraz w strukturach Krajowej Izby Gospodarcze Elektroniki i Telekomunikacji. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, doświadczenie zawodowe z zakresu m.in. regulacji rynku telekomunikacyjnego, prawnych ram funkcjonowania rynku telekomunikacyjnego (w tym legislacji procesu inwestycyjnego), współpracy międzyoperatorskiej, zdobywał zarówno w organach administracji centralnej jak i u wiodących operatorów telekomunikacyjnych o profilu mobilnym i stacjonarnym. Czynny uczestnik procesów legislacyjnych dotyczących sektora telekomunikacyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem przepisów dotyczących procesu inwestycyjnego.

Tego samego autora: Bariery inwestycyjne dla budowy sieci ruchomych – temat wiecznie żywy