Prócz wdrożenia narzędzi przewidzianych w GIA, państwa członkowskie dysponują zatem swobodą w przyjęciu narzędzi dalej idących lub odmiennych (choćby w zakresie procedur administracyjnych związanych z prowadzeniem procesu inwestycyjnego dotyczącego budowy sieci telekomunikacyjnych), czy też utrzymaniu już istniejących – bardziej korzystnych dla inwestorów rozwiązań.
W części dotyczącej dostępu do infrastruktury technicznej (art. 3 ust. 1) GIA nakłada na operatorów sieci oraz podmioty sektora publicznego będących właścicielami infrastruktury technicznej (lub ją kontrolujące) generalny obowiązek udzielenia dostępu do takiej infrastruktury na potrzeby wdrażania elementów sieci VHCN lub urządzeń towarzyszących. Podmioty te powinny zatem pozytywnie rozpatrzeć każdy uzasadniony wniosek o taki dostęp, na sprawiedliwych i rozsądnych warunkach (także cenowych).
W zakresie tych warunków GIA przewiduje (art. 3 ust. 4) obszerny katalog przesłanek, które powinny być uwzględnione w tym m.in.:
- inne istniejące umowy o dostęp do infrastruktury technicznej między operatorami a operatorami sieci lub podmiotami sektora publicznego,
- konieczność zapewnienia możliwości odzyskania kosztów związanych z udzieleniem dostępu do infrastruktury technicznej przez podmiot udzielający takiego dostępu,
- wpływ dostępu, którego dotyczy wniosek, na plan biznesowy podmiotu zapewniającego dostęp, w tym inwestycje w infrastrukturę techniczną, której dotyczy wniosek.
Przesłanki odmowy udzielenia dostępu przez podmiot zobowiązany określone zostały w art. 3 ust. 5 GIA i tu również nie widać specjalnych nowości (może i dobrze). Wymienione są m.in. takie przesłanki, jak:
- brak technicznego dostosowania infrastruktury technicznej do umieszczenia elementów sieci VHCN,
- brak miejsca,
- możliwość spowodowania poważnych zakłóceń w świadczeniu innych usług za pośrednictwem tej samej infrastruktury technicznej,
- dostępność realnych alternatywnych środków hurtowego pasywnego fizycznego dostępu do sieci łączności elektronicznej, odpowiednich do zapewniania sieci VHCN, oferowanych na sprawiedliwych i rozsądnych warunkach przez tego samego operatora sieci.
Obowiązek udzielenia dostępu do infrastruktury technicznej przez podmioty sektora publicznego może być wyłączony ze względu na jej wartość architektoniczną, historyczną, religijną lub środowiskową, lub ze względu na bezpieczeństwo publiczne, obronność oraz ochronę i zdrowie publiczne (art. 3 ust. 10).
Ponadto, w zakresie dostępu do nieruchomości, GIA nakłada (art. 3 ust. 2) na dysponentów nieruchomości (rozumianych jako osoby prawne będące głównie najemcami gruntów lub posiadaczami innych niż prawa własności praw do gruntów lub osoby prawne zarządzające umowami dzierżawy takich gruntów w imieniu właścicieli gruntów) obowiązek prowadzenia z operatorami negocjacji w dobrej wierze dotyczących udzielenia dostępu do nieruchomości na których operator planuje zainstalowanie urządzeń z myślą o wdrożeniu elementów sieci VHCN lub na których urządzenia takie zostały już zainstalowane. Zgodnie z GIA, wynegocjowane warunki powinny „w stosownych przypadkach odzwierciedlać warunki rynkowe”.
Art. 3 ust. 3 GIA przewiduje natomiast możliwość wprowadzenia przez państwa członkowskie dodatkowego obowiązku dostępowego – ciążącego tym razem na właścicielach prywatnych budynków komercyjnych, które nie są własnością ani nie są kontrolowane przez operatora sieci. W takim przypadku podmioty takie powinny rozpatrywać pozytywnie uzasadnione wnioski operatorów o dostęp do tych budynków, w tym ich dachów, w celu rozmieszczenia elementów sieci VHCN lub urządzeń towarzyszących na sprawiedliwych i rozsądnych warunkach oraz po cenie odzwierciedlającej warunki rynkowe. Przy czym, żeby jednak nie było zbyt dobrze, GIA przewiduje szereg warunków „wyłączających”, wskazując m.in. że dotyczy to budynków znajdujących się na obszarze wiejskim lub oddalonym, dotyczy obszarów na których nie ma sieci VHCN tego samego typu (stacjonarnej lub mobilnej). Generalnie pozytywne uprawnienie zostało zatem znacząco ograniczone do jednak niewielkiej liczby przypadków i to pamiętając o tym, że przynajmniej na poziomie krajowym, uzyskanie dostępu do nieruchomości komercyjnych często stanowi dla operatorów spore wyzwanie.
Zestawiając narzędzia przewidziane w GIA z aktualnie obowiązującymi przepisami krajowymi trudno, z oczywistych przyczyn, mówić o relacji jeden do jednego.