Debata: jak wdrażać 5G w Polsce?

Jarosław Niechcielski, dyrektor biura współpracy z regulatorem w Emitelu.
– Bez względu na wszystkie zastrzeżenia i znaki zapytania, w tym obawy o ekonomiczną opłacalność, technologia 5G z pewnością pojawi się na rynku i pojawią się z nią nowe serwisy. Marzy mi się, aby wreszcie wykorzystać przeszłe doświadczenia i zaplanować racjonalnie cały ten proces. Efektywnie i optymalnie kosztowo. Czy to możliwe?
(źr.TELKO.in)

  – Dla branży telekomunikacyjnej sieci 5G, a ściślej mówiąc zastosowania z obszaru Internet of Things [IoT – red.], stanowią kolosalną szansę zwiększenia skali biznesu poprzez pomnożenie liczby zakończeń sieci, skoro aktualne modele biznesowe na rynku telekomunikacyjnym wyczerpały swój potencjał rozwoju. 5G, to nowy impuls. Przyszłością tej technologii – najbliższą przyszłością – są zastosowania przemysłowe np. w dziedzinie transportu towarów, gdzie istnieje duża potrzeba redukcji kosztów np. dzięki autonomicznym pojazdom. Takie rozwiązania przełożą się nie tylko na branżę transportową, ale także na każdą inną gałąź gospodarki, która z tego transportu korzysta. To jednak nie będzie możliwe bez zwiększenia zasięgu i niezawodności mobilnej transmisji danych – mówił Arkadiusz Wójcik z Samsung Electronics Polska.

Wskazał przy tym, że – mimo potencjału – rozwiązania IoT wcale nie są łatwe do wdrożenia i skomercjalizowania, o czym jego firma przekonała się boleśnie na rynku amerykańskim.

– Dzisiaj podchodzimy do sprawy z dużą dozą chłodnego racjonalizmu – mówił menedżer Samsunga.

– Po raz pierwszy w historii rynku bez wsparcia państwa branża telekomunikacyjna może nie podołać z wdrożeniem nowej technologii. Potrzeby inwestycyjne są ogromne, a odbiorcy nowych usług – przynajmniej w początkowej fazie – nie będą w stanie ich sfinansować – przewiduje jednak Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes zarządu Virgin Mobile Polska.

Marzena Śliz, dyrektor ds. spraw publicznych w Huawei Polska.
– Nowe generacje sprzętu telekomunikacyjnego są znacznie mniej energochłonne i niskoemisyjne. To dobry argumenty, by przekonywać społeczeństwo do korzyści z migracji w kierunku nowych technologii zwłaszcza wobec powszechnych obaw o emisje elektromagnetyczne.
(źr.TELKO.in)

– Złożoność problemu aż się prosi o klarowną strategię ze strony państwa. Strategię, która pokaże preferowane kierunki rozwoju, zaadresuje kluczowe problemy, a operatorom – od których przecież wymaga się wielkich nakładów – da minimum biznesowej pewności – mówił Ireneusz Piecuch, partner w kancelarii CMS, która gościła dyskutantów.

Michał Połzun, dyrektor Departamentu Telekomunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji, przypomniał, że rozwój telekomunikacji jest uwzględniony w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju Polski, a Ministerstwo Cyfryzacji podjęło projekt strategii w ramach porozumienia „5G dla Polski”.

W czasie dyskusji wskazano jednak, że celu żadnego z ministerstw nie można uważać automatycznie za cel całego rządu (a więc i państwa). Zwolennicy centralnego planowania sieci 5G winni zatem starać się o szersze poparcie dla rozwoju nowej technologii, niż tylko resortu cyfryzacji. Prosi się zwłaszcza o wsparcie Ministerstwa Rozwoju.

Nie wszyscy z dyskutujących podzielają jednak wiarę, że można i warto tworzyć odgórny, kompleksowy plan dla sieci 5G. Jeżeli zaś nawet można, to powstaje pytanie, czy wszystkie pomysły państwa spotkają się z aprobatą branży telekomunikacyjnej? Czy za swoje wsparcie i koncesje państwo nie wystawi operatorom słonego rachunku?