Fala technologii 5G wzbiera na całym świecie. W ciągu kilku lat jej nadejście jest już pewne, choć wdrożenia na różnych rynkach mogą wyglądać odmiennie – co do tempa, zakresu i pomysłów na wykorzystanie. Potencjalny wpływ 5G na inne, poza telekomunikacją, dziedziny gospodarki i życia społecznego wydaje się większy, niż jakiejkolwiek innej z wdrożonych ostatnio technologii telekomunikacyjnych. Potencjalny, bo prognozy lubią zawodzić, a samo wdrożenie sieci 5G wcale nie będzie łatwą sprawą. Do rozstrzygnięcia jest wiele dylematów. Jakich? – dyskutowali uczestnicy debaty zorganizowanej przez TELKO.in: Grażyna Piotrowska-Oliwa, Marzena Śliz, Andrzej Abramczuk, Cezary Albrecht, Witold Drożdż, Piotr Kuriata, Jarosław Niechcielski, Michał Połzun, Arkadiusz Wójcik oraz Ireneusz Piecuch i Łukasz Dec.
Od lewej: Andrzej Abramczuk, Piotr Kuriata, Łukasz Dec, Witold Drożdż, Ireneusz Piecuch, Cezary Albrecht, Marzena Śliz, Arkadiusz Wójcik, Grażyna Piotrowska-Oliwa, Jarosław Niechcielski i Michał Połzun. Dyskusja odbyła się w warszawskim biurze kancelarii CMS.
(źr.TELKO.in)
Wnioski z dyskusji:
W krótkim i średnim terminie na wdrożeniu technologii 5G najwięcej zyska sfera B2B. Na nowe możliwości optymalizacji może liczyć szczególnie branża logistyczna i transportowa. Użytkownicy indywidualni zyskają o tyle, o ile dzięki 5G pojawią się nowe rozwiązania i aplikacje. Sam wzrost przepływności transmisji, jaki obiecują sieci 5G, oznacza dla nich nie więcej, jak zwiększenia zasięgu i nasilenie konkurencji na rynku dostępu do internetu. To ewidentne korzyści, ale o charakterze ewolucyjnym, a nie rewolucyjnym, czego można się spodziewać dzięki wdrożeniu 5G. Rewolucja jest możliwa, ale wymaga nowych pomysłów na wykorzystanie nowych możliwości technicznych.
Dyskutujący różnią się w poglądach, czy szybkie wdrożenie sieci 5G w wyjątkowy sposób – większy, niż inne technologie sieciowe – podnosi szanse polskiej gospodarki na rynku międzynarodowym. Nie wątpią jednak, że polska gospodarka będzie potrzebować sieci 5G, jeżeli nie chce wypaść z konkurencji.
Rozwój 5G wymaga choćby ogólnej mapy drogowej, opracowanej na szczeblu rządowym, choć niektórzy uważają, że działania państwa winny się ograniczyć do opracowania harmonogramu udostępnienia zasobów radiowych oraz do pracy nad znoszeniem barier inwestycyjnych w Polsce. Według innych, centralne programowanie mogłoby objąć również kierunki rozwoju i zastosowań 5G.
Dystrybucja pasma radiowego (najlepiej z ograniczonym celem fiskalnym) wraz z niezbędną nowelizacją Prawa telekomunikacyjnego, migracja nadawania telewizyjnego na niskie częstotliwości i praca nad ograniczeniem społecznych obaw przed sieciami radiokomunikacyjnymi stanowią najważniejsze techniczne zadania dla rozwoju sieci 5G. Przynajmniej cząstkowym remedium na problemy będzie modernizacja sprzętu sieciowego na bardziej efektywny oraz współdzielenie zasobów radiowych oraz infrastrukturalnych.
Z pomocą państwa
– Można zacząć od pytanie, czym w ogóle jest 5G? Od strony technologii sieciowej sprawa jest oczywista, ale już ewentualne zastosowania, a zatem korzyści dla użytkowników końcowych jeszcze nie są całkiem jasne. Co ciekawe, to chyba pierwszy standard techniczny, którego praktyczne zastosowania mają określać właśnie użytkownicy – zaczął dyskusję Piotr Kuriata, dyrektor regulacji w P4, operatorze sieci Play.
Andrzej Abramczuk, partner kancelarii CDZ
– W związku z budową sieci 5G oczekiwałbym stabilnego, niezależnego od politycznych zmian, długoterminowego planu działania (cele i środki) na szczeblu rządowym. Jestem przeciwnikiem podyktowanego w Brukseli „nakazu”, co do terminu i modelu wdrożenia technologii 5G, bo – jak uczy historia – w przypadku Polski, choćby z przyczyn geograficznych, taki nakaz jest nieadekwatny do lokalnej sytuacji i trudny do realizacji. Poza tym dyskusja o możliwościach sieci 5G powinna się toczyć z dużo większym udziałem ludzi młodych, którzy dzisiaj w przysłowiowych garażach myślą nad koncepcjami zastosowania tej technologii. Biznes na pewno wykorzysta nowe możliwości, ponieważ wymuszą to nim klienci i rynkowa konkurencja.