W Gliwicach korzystano z anteny Huawei obsługującej technologię massive MIMO, złożonej z kilkudziesięciu elementów (dipoli) odpowiadających za nadawanie i odbieranie sygnału. W warunkach miejskich, nawet przy większych odległościach, dane popłynęły z przepływnością 1,5 Gb/s. W połowie ubiegłego roku testy na tym zakresie miały również miejsce w Kołobrzegu.
Orange uzyskał wówczas także od UKE testowe częstotliwości w Koszalinie, lecz nie prowadził tam żadnych testów.
Niewiele później, także w grudniu ubiegłego roku (ale za to z przytupem, bo z udziałem kierownictwa Ministerstwa Cyfryzacji oraz szefostwa grupy Deutsche Telekom), T-Mobile Polska zainaugurowało swoje testy 5G w Warszawie. W praktyce operator uruchomił jedną instalację w centrum Warszawy złożoną z czterech nadajników 5G także dostarczonych przez Huawei. Testowa instalacja działa dzięki czasowym pozwoleniem radiowym w paśmie 3,5 GHz. Wedle aktualnych pozwoleń radiowych te testy będą trwały do lutego przyszłego roku i dzisiaj obejmują 15 nadajników.
W lutym tego roku Orange, wykorzystując urządzenia dostarczone przez Ericssona, postanowił przetestować jak działa sieć 5G na częstotliwościach 26-28 GHz w Zakopanem. Operator sprawdzał wówczas m.in. wykorzystanie sieci 5G do świadczeniu usług FWA (ang. fixed wireless access), czyli w zastosowaniach stacjonarnych. Dzisiaj poza tym operator ma 10 nadajników produkcji Huaweia na terenie aglomeracji śląskiej.
– W pierwsze fazie 5G testowali influencerzy i dziennikarze. W październiku ogłosiliśmy testy konsumenckie. W pilotażu korzystaliśmy ze smartfonów Huawei Mate 20 X 5G oraz routera Huawei 5G CPE Pro Model H112-372. Stacja bazowa 5G w obecnej konfiguracji pozwala przesyłać dane z prędkością przekraczającą 1 Gb/s – informuje Ewa Sankowska-Sieniek, rzecznik prasowy Playa.
Dzisiaj w Toruniu testowane są także nadajniki w paśmie 26 GHz. Play ma także pozwolenia na testy w paśmie 3,5 GHz w podwarszawskim Grójcu.
Ostatnio zaś Jean-Marc Harion, prezes Play zapowiedział, że operator jeszcze w tym roku chce rozpocząć pilotaże 5G w dwóch dużych miastach. Nie chciał ujawnić, gdzie to dokładnie będzie.
Orange, już po wakacjach, zdecydował się na obszarowe poszerzenie testów 5G. Najpierw we wrześniu, w stolicy, we współpracy z Ericssonem, operator uruchomił dziewięć stacji bazowych na Ochocie i Powiślu. Pod koniec października, w partnerstwie z Nokią, Orange rozpoczął testy w Lublinie. Partnerzy uruchomili w tym mieście sieć 10 stacji bazowych w czterech dzielnicach: Ponikwoda, Tatary, Wieniawa i Śródmieście, zapowiadając przekazanie smartfonów 5G do testów wybranym mieszkańcom i przedstawicielom biznesu na okres do końca bieżącego roku.
Także w październiku w krakowskiej siedzibie centrum innowacyjności hub:raum T-Mobile Polska uruchomił lokalną, wewnątrzbudynkową sieć 5G, która posłuży głównie partnerom biznesowym operatora oraz startupom skupionym na rozwoju projektów wykorzystujących technologię Edge Computing. Ta sieć składa się z pikokomórek dostarczonych przez Nokię, a jej rdzeń bazuje na rozwiązaniach Cisco i Ericssona. Sygnał będzie dostępny wyłącznie wewnątrz budynku. Ponadto dzisiaj, poza Warszawą, T-Mobile ma również pięć nadajników 5G w paśmie 3,5 GHz na terenie Katowic.
Wcześniej, bo pod koniec czerwca, na podobnej zasadzie Politechnika Łódzka, Urząd Komunikacji Elektronicznej, Ericsson, Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna oraz Play podpisały porozumienie w sprawie przystąpienia do pilotażowego programu S5-Akcelerator.