Nie mamy jeszcze kompletnych sprawozdań finansowych, ale przychody przekroczyły 120 mln zł i osiągnęliśmy pozytywną miesięczną EBITDĘ.
Czy w 2025 r. EBITDA będzie dodatnia na poziomie całego roku?
Taką mamy ambicję.
Chciałbym porozmawiać o przyszłości, ale czy w sytuacji rozpoczęcia sprzedaży spółki Nexera może cokolwiek planować?
Jak najbardziej! Planowanie jest bezpośrednie związane z tym procesem. Nexera zrealizowała pierwszy etap inwestycyjny i doszła do pewnego poziomu rozwoju. Od zera zbudowaliśmy firmę, zrealizowaliśmy projekty w ramach POPC, realizujemy trzy projekty w KPO i FERC, zbudowaliśmy i kupiliśmy sieci o łącznym zasięgu blisko 800 tys. gospodarstw domowych. Powstało pytanie: „co dalej?”.
Najpierw więc powstał strategiczny plan dalszego działania spółki, a potem analiza jak go sfinansować: długiem, dopuszczając nowego inwestora ‒ mniejszościowego lub 100-proc.
Jaki jest zatem strategiczny plan dla spółki?
Mamy ambitne cele rozwojowe w kontekście zwiększania zasięgu naszej sieci: przebicie bariery 1,5 mln gospodarstw domowych – poprzez budowę i zakupy. Przewidujemy, że ścieżki rozwoju będą podobne do dotychczasowych, bo ten biznes się po prostu sprawdza, co potwierdzają nasze wyniki, a szanse na polskim rynku wciąż są dużo większe niż na innych rynkach europejskich.
Czym się mianowicie wyróżnia polski rynek?
Jest już dojrzały, ale z wciąż dużym potencjałem do rozwoju światłowodowych sieci dostępowych. Mamy wyjątkowo dobrze rozwinięty dostęp hurtowy do tych sieci, czyli multi-światłowód, z którego korzystają wszyscy duzi i wielu mniejszych operatorów detalicznych. Mało sieci jest zdublowanych. Duży jest potencjał do wzrostu ARPU wraz z rosnącą siłą nabywczą Polaków.
Nasze założenia biznesowe się sprawdzają, więc nie ma powodów by Nexerę wymyślać na nowo.
Czyli?
Przede wszystkim będziemy zwiększali gęstość w aktualnych lokalizacjach. Zakładamy, że nadal są i będą publiczne środki na subsydiowanie budowy sieci światłowodowych. Jest KPO4 finansowany środkami z UE; są i będą środki w budżecie krajowym, bo cele europejskie trzeba zrealizować (1 Gb/s dla każdego mieszkańca Unii Europejskiej do końca 2030 r.). Nadal zamierzamy realizować akwizycje rynkowe.
Nasz plan jest wyważony i dobrze przemyślany. W bezpośrednim sąsiedztwie naszych sieci jest około 600 tys. gospodarstw domowych do podłączenia ‒ z udziałem subsydiów lub bez. To są adresy, do których my mamy najbliżej. Potencjał dla dalszych akwizycji szacujemy na dobrze ponad 1 mln gospodarstw domowych. Z tego potencjału będziemy chcieli skorzystać w jak największym stopniu. Do tego dochodzą jeszcze podłączenia nowych osiedli mieszkaniowych, które rokrocznie powstają w Regionach Nexery – to kolejne kilkaset tysięcy adresów.
Potencjał jest naprawdę duży i wiemy jak podłączyć kolejne 750 tys. gospodarstw domowych.
Ile to ma kosztować?
Niezręcznie mi o tym mówić, wobec etapu, na którym obecnie jest spółka. Powiedziałem jednak przed chwilą jaki zasięg sieci chcemy osiągnąć, więc kwestią jest, jaki będzie koszt podłączenia jednego adresu… To pozostawiam do samodzielnych szacunków.
Wspomniał pan wcześniej, że publiczne środki na doinwestowanie budowy sieci pozostaną ważnym elementem strategii Nexery. Jak ważnym?
W strategicznym planie zakładamy dostępność tych środków. Ale nie wiemy teraz, ile ich będzie i jak będą wydatkowane. Z tego powodu trudno mi ocenić, jaki dokładnie wpływ mogą mieć na realizację drugiego etapu inwestycyjnego Nexery.