Ryzyko sprzedaży urządzeń aktywnych byłoby znacząco zredukowane (zniesione?), gdyby nową spółkę infrastrukturalną oraz jej głównego klienta nadal kontrolował ten sam podmiot. Taki model jest korzystny dla MNO, który uwalnia gotówkę infrastruktury, nie tracąc nad nią operacyjnej kontroli. Mieści się to w logice wspomnianych wyżej transakcji, kiedy animatorem i głównym egzekutorem pozostaje operator.
Tak było w przypadku Telecom Italia i Telefoniki, gdzie sprzedaży podlegała nie sama infrastruktura, ale udziały jej bezpośredniego właściciela. Przy czym dawny właściciel (przynajmniej na razie) zachowuje kontrolny pakiet akcji/udziałów. Takie zabezpieczenie MNO nie odbiega od praktyki transakcji infrastrukturalnych zwłaszcza w Europie. Gdyby Grupa CP po ewentualnej transakcji zachowała kontrolę nad Polkomtelem Infrastrukturą, to nie powinna mieć obaw o elastyczność inwestycyjną swojego MNO.
Intuicyjnie domniemujemy, że Grupa CP preferowałby taki właśnie model: sprzedaż udziałów mniejszościowych inwestorowi (inwestorom) finansowemu/pasywnemu. Poczynione dotychczas kroki nie wykluczają jednak modelu alternatywnego. Wydzielenie Polkomtela Infrastruktury dają przynajmniej jaśniejszy obraz wartości aktywów, które zostały wystawione na sprzedaż. Jak w przypadku transakcji Iliad z Cellneksem we Włoszech przedmiotem transakcji może być także 100 proc. udziałów spółki infrastrukturalnej i przekazanie pełnej kontroli nad aktywami sieciowymi.
Wydaje się, że sprzedaż pakietu mniejszościowego wyklucza z transakcji wyspecjalizowanych operatorów wieżowych i ogranicza nabywców do inwestorów stricte finansowych – operatorem infrastruktury pozostaje bowiem kompetentna spółka z grupy MNO, która nowym akcjonariuszom/udziałowcom musi zagwarantować zwrot poprzez wypłatę dywidendy lub (i) wzrost giełdowego kursu, jeżeli sprzedaż realizowana jest przez IPO.
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na inne procesy, jakie zachodzą w Grupie CP – na jej nową politykę dywidendową. W ciągu 10 lat giełdowej historii (2007-2017) spółka ta wypłaciła akcjonariuszom łącznie 763 mln zł dywidendy, czyli 17 proc. wypracowanych w tym okresie zysków netto. Zimą br. główny akcjonariusz zaproponował, by w latach 2019-2021 wypłaciła (w tym z zysków zatrzymanych) 1,8 mld zł. W efekcie przyjęty został plan wypłaty za 2018 r. w wysokości 595 mln zł (122 proc. wypracowanych zysków). Wraz z tą wypłatą stopa dywidendy, jaką od IPO wypłaci akcjonariuszom Grupa CP spółka skoczy do 27 proc. zysków.
Sprzedaż infrastruktury wieżowej wsparłaby nową politykę dywidendową, lub nawet umożliwiła dodatkową wypłatę. Jednocześnie potencjalni, nowi inwestorzy spółki infrastrukturalnej mieliby świeży przykład gotowości Grupy CP do dzielenia się zyskiem. Oba procesy: projekt sprzedaży infrastruktury pasywnej oraz nową politykę dywidendową można rozpatrywać pod kątem podporządkowania jednego drugiemu lub (lepiej), jako nowe elementy całej strategii działania Grupy CP. O tym więcej w drugiej część analizy za tydzień.
W niej między innymi:
- ile może być wart Polkomtel Infrastruktura?
- jakie są możliwości optymalizacji sieci przez wyspecjalizowanego operatora?
- jakie procesy będą sprzyjać współużytkowaniu infrastruktury w Polsce?
- co Grupa CP może zrobić uzyskaną gotówką?
- jakie mogą być rynkowe następstwa sprzedaży infrastruktury?
Czytaj także: Maszty i wieże na sprzedaż (cz.2)