Dokąd pójdzie Netia?

Sprzedaż całej bazy B2C, także we własnej sieci, na krótką metę mocniej odbiłby się na wzroście wyceny Netii, ale na dłuższą metę uczyniłoby z niej operatora "jednonożnego". Rynek B2B uważany jest za atrakcyjniejszy od B2C nieco na wyrost. Po ostatnich wynikach Orange widać, że i tutaj zaczyna się agresywna konkurencja (Netia sama się do tego przyczynia), chociaż jeszcze dobrze nie wiadomo co zrobi na tym rynku T-Mobile po połączeniu z GTS Poland.

Bez ryzyka jednak się nie obejdzie i Netia może spróbować pozbyć się działu B2C i skoncentrować na B2B. Spróbować przejąć Exatela, TK Telekom, czy mniejszych graczy, jak 3S, wybrane aktywa Hawe, czy MNI (Netia negocjowała odkupienie serwerowni i fragmentów sieci MNI). Kupi przychody, ale razem z nimi i kłopoty, bo spadki z podstawowych usług notują także Exatel i TK Telekom. Efekt synergii poprawiłby sytuację tych trzech połączonych biznesów, ale nie w takim stopniu, by zniwelizować wspólny dla nich efekt spadku przychodów.

Na rynku B2B dzisiaj Netia zyskuje klientów i sprzedaje im nowe usługi, ale traci na przychodach. Pod silną presją cenową są dzisiaj wszystkie podstawowe  produkty B2B, jak głos, dostęp do internetu i transmisja danych. Za ciekawą branżę uchodzi rynek data center, na którym Netia nie była do tej pory zbyt aktywna, ale nie tylko Netia się nim dzisiaj interesuje. Obok krajowych podmiotów grasują już na nim międzynarodowi gracze, jak Telecitygroup. Choć doraźnie rynek B2B może się wydawać łatwiejszy, to na dłuższa metę na zdrowie by wyszło Netii, gdyby nie pozbywała się klientów detalicznych we własnej sieci.

A może rynek mobilny?

Wejść w usługi mobilne lub sprzedać się operatorowi komórkowemu? Od usług mobilnych Netia przez całe lata stroniła, argumentując, że marże dla MVNO są tam za niskie. Operator bez większego żalu trwoni bazę abonentów usług mobilnych (zostało 28 tys.), jaką nabył wraz z Telefonią Dialog. Tak samo, jak UPC zrobiło z bazą Astera.

Faktycznie, dużego interesu na tym rynku nie zrobił jeszcze żaden operator stacjonarny. Żeby go zrobić, trzeba wejść na poważnie w sprzedaż telefonów komórkowych. To jednak kosztuje dużo, a na wysokie koszty żaden MVNO nie może sobie pozwolić. Kółko się zamyka. Gdyby jednak Netia kilka lat temu potraktowała usługi mobilne bardziej antychurnowe, to może dzisiaj wolniej traciłaby bazę klientów stacjonarnych. I we własnej sieci, i na dostępie regulowanym. Sieci kablowe lekce sobie ważą usługi mobilne, ale one klientów nie tracą. Netia i Orange tak.

Że Netię może kupić któryś z operatorów komórkowych na rynku mówi się od dawna. Przymierzała się do tego Polska Telefonia Cyfrowa, Polkomtel robił coś w rodzaju due dilligence. Niedawno Zbigniew Jakubas, współkontrolujący obecnie Netię, puszczał oko do P4. Gdyby dla operatorów komórkowych taka decyzja była prosta, to by już dawno któryś kupił Netię.

Zakup stacjonarnego operator – poza jego niewątpliwymi zaletami – to zakup biznesu z perspektywą stałego spadku przychodów. Właściciele chcieliby pewnie sprzedać Netię zgodnie z aktualną wycenę, podczas gdy nabywcy muszą uwzględnić kurczenie przychodów w przyszłości. Z tego powodu plan sprzedaży B2C i ustabilizowanie Netii na rynku B2B wydaje się sensowne. Taką obietnicę kupił T-Mobile razem z GTS. Taką obietnicę mógłby kupić jakiś inwestor z "Netią Tylko dla Biznesu". Jeżeli dzisiaj rzeczywiście B2B zapewnia taką stabilność, jak to się jeszcze wydawało w ubiegłym roku.

Problemem Netii  jest także miedziana sieć dostępowa, nie rokująca w długiej perspektywie wielkich nadziei. Z 1,7 mln linii o standardzie NGA blisko 900 tys. linii, to VDSL. W standardzie ADSL pozostało już tylko 172 tys. linii, co wskazuje, że co Netia mogła zrobić z siecią miedzianą, to już w zasadzie zrobiła. Na świecie jest popyt i przyzwoita wycena, ale na sieci FTTH lub HFC.

Kupić coś?

Na interesującą operację zdecydowała się w połowie roku Vectra, ogłaszając wezwanie na akcje Netii. Za część aktualnej wartości spółki chciała przejąć nad nią kontrolę i – prawdopodobnie – stopniowo zacząć czerpać z tego korzyści. Plan nieco makiaweliczny, ale obrazujący, jakim dylematem dla potencjalnego nabywcy może być Netia. Kto wie, czy Vectra nie wróci do tego pomysłu, czy nie zdecyduje się inny operator także szukający możliwości rozwoju (UPC? Multimedia Polska?) Dla każdego wabikiem może być pozycja Netii na rynku B2B, i znowu wydaje się, że wyczyszczenie spółki z aktywów związanych z rynkiem indywidualnym powinno poprawić jej atrakcyjność. Wydaje się...