– Dodać należy też, iż udostępniony wnioskodawcom arkusz analizy finansowej zawierał liczne błędy, o czym członkowie KIKE informowali CPPC w trakcie trwania naboru. W trakcie opracowania wniosków o dofinansowanie, wnioskodawcy napotkali na liczne, niedające się usunąć, błędy krytyczne w arkuszu finansowym, stanowiącym element dokumentacji konkursowej. Błędy te nie zostały usunięte przez CPPC, ani też wytyczne w tej sprawie nie zostały odpowiednio wcześnie przedstawione przez Centrum – podkreśla natomiast KIKE.
Izba dodaje, że dopiero 30.07.2024, a zatem na tydzień przed terminem składania wniosków, CPPC odniosło się do uwag w postaci szeregu odpowiedzi w FAQ na stronie naboru. Jednak FAQ – zdaniem KIKE – nie stanowi formalnie części dokumentacji konkursowej.
– Przedstawione odpowiedzi były z jednej strony wysoce wymagając względem wnioskodawców, zwłaszcza w świetle późnego terminu ich publikacji, jak i zupełnie nie likwidowały stwierdzonych krytycznych błędów w arkuszu, a które potem na etapie oceny były niejednokrotnie wykorzystywane do uzasadnienia negatywnej oceny złożonych wniosków – dodaje izba.
KIKE wskazuje też, że niektóre z wyjaśnień w FAQ 3. naboru KPO były kuriozalne, jak np. „w przypadku wykazywania posiadania na swoim koncie zasobów finansowych (gotówki), to zasoby finansowe muszą zapewnić finansowanie brutto projektu”.
Tradycyjnie sporo zastrzeżeń dotyczyło współpracy z CPPC. To jednak było niemiłą niespodziankę głównie dla podmiotów, które wcześniej nie miały wiele styczności z tą instytucją.
– Na etapie oceny formalnej nasz opiekun wysłał nam uwagi i poszedł na urlop, a mamy kilka dni na odpowiedź. Oczywiście, pracownik nie przekieruje e-maili, nie ustawia autorespondera. Tak działa obecnie CPPC. Dodzwonić się tam nie można, na e-maile nikt nie odpowiada. Cyrk! – dzieli się doświadczeniami jeden z operatorów.
Wielu operatorów, którzy otrzymało ocenę negatywną szybko złożyło wnioski o ponowną ocenę (na pewno miało to sens tam, gdzie był tylko jeden wnioskodawca), ale jak do tej pory nie ma na to żadnej reakcji ze strony CPPC. I tu instytucja formalnie nie musi się tłumaczyć, bo ma 3 miesiące żeby sprawę rozpoznać na nowo. Jednak ma to duże znacznie dla przedsiębiorców, którzy muszą zakończyć inwestycje w krótkim terminie do 31.08.2026.
Dziwne przypadki z 3. konkursem KPO skłaniają niektórych do przypuszczeń, że Ministerstwu Cyfryzacji i CPPC nie zależy już na realizacji trudnych programów budowy sieci światłowodowych w białych plamach, a bardziej zainteresowani są łatwiejszymi projektami, jak np. bony telekomunikacyjne, gdzie szybko można odtrąbić sukces, choćby był iluzoryczny. Decyzja o przesunąć środki z FERC przewidzianych wcześniej na budowę sieci na inne cele zdaje się w jakimś stopniu ten trop potwierdzać.
– W 3. konkursie KPO przez 3 miesiące wzywano do uzupełnień, na ostatniej prostej zaprzestano, tak jakby czas gonił lub ktoś „na górze” zadecydował, że tniemy wydatki – zauważa przedstawiciel środowiska ISP.
KIKE zaś wskazuje na mierne efekty 3. konkursu KPO, w efekcie którego zasięgiem internetu może zostać objęte niecałe 30 proc. udostępnionych pierwotnie obszarów i nieco ponad 20 proc. alokacji i to jeszcze przed rezygnacją Orange i PV Solar H19.
To wszystko nie przeszkadza ani Ministerstwu Cyfryzacji, ani CPPC przedstawiać konkursów KPO i FERC na dofinansowanie budowy sieci jako sukcesu. Ostatecznie, kto poza małym gronem zainteresowanych w meandry konkursów w ich rzeczywiste efekty by wnikał?