– Z informacji od członków Izby, których projekty zostały ocenione negatywnie wynika, iż jedynym w zasadzie powodem odrzucenia propozycji było przyznanie oceny zero (0) na kryterium nr 3 – sytuacja finansowa ostatecznego odbiorcy i wykonalność finansowa przedsięwzięcia. Zaskakujące wydaje się tak rygorystyczne podejście do dużego grona projektów i wnioskodawców, z których wielu to bardzo doświadczone przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, z wieloletnią historią i zdrowymi finansami – wskazuje KIKE.
Izba jest zdziwiona faktem, że co najmniej kilku wnioskodawców z segmentu MŚP, będących członkami KIKE, spotkało się z zarzutami oceniających, że nie posiadają oni zdolności do zapewnienia finansowania zarówno realizacji, jak i trwałości projektu (bądź projektów), choć ich przedsiębiorstwa nie znajdują wcale w trudnej sytuacji. W ocenie KIKE, sposób oceny przez ekspertów wywodzących się z UKE, CPPC i Instytutu Łączności (a więc raczej nie są to praktycy biznesowi) budzić musi wątpliwości i był dalece subiektywny. Argumentację, że wnioskodawcy jakoby nie udowodnili w oparciu o wiarygodne dane, że spełniają wszystkie warunki ekonomiczno-finansowe, izba uważa za nieprzekonywującą.
Dodatkowo KIKE wskazuje na zaniechania i błędy proceduralne po stronie CPPC. Instytucja ta, kwitując negatywnie wnioski, nie kierowała do przedsiębiorców dodatkowych pytań dotyczących analizy finansowej, co przewiduje (jakkolwiek nie obligatoryjnie) regulamin naboru.
– W opisie załączniku nr 8 jak go należy wypełnić, było wskazanie na ustawę, która ma zapis, że mikro i małe przedsiębiorstwa nie podlegają pod generowanie RPP (rachunku przepływów pieniężnych), a więc wpisaliśmy, że nas to nie dotyczy. Gdyby ktoś na etapie oceny merytorycznej zwrócił na to uwagę i napisał to, co później w karcie oceny, to byśmy zlecili biegłemu rewidentowi przygotowanie wstecznych danych do RPP, choć nie jest to wymagane zgodnie z ustawą, przytaczaną w wyjaśnieniach przy wypełnianiu tego załącznika. Myślę że wiele osób, które same pisały wniosek wpadło w tę pułapkę, bo tak samo jak my zostali wprowadzeni w błąd przez instrukcję – mówi jeden z przedsiębiorców.
