Obecnie mamy otwarte projekty budowy sieci FTTH i modernizacji sieci HFC obejmujące około 400 tys. gospodarstw domowych w przeszło 75 miastach, czyli wszystkie z zaplanowanych do ukończenia w ciągu 12 miesięcy licząc od marca br. Nie mamy preferencji geograficznych, naszą strategią jest budowanie tam, gdzie widzimy obszary niepokryte sieciami umożliwiającymi dostęp do szybkiego internetu.
Jak pan ocenia atrakcyjność budowy sieci w białych plamach? Z jednej strony koszty są tam wyższe a rynek mniejszy, ale za to konkurencja ograniczona, więc ceny usług mogą być wyższe.
Interesują nas tereny zarówno bardziej, jak i mniej zurbanizowane. Obecnie uważnie analizujemy listy białych plam i sprawdzamy, w jaki sposób pokrywają się one z naszymi planami inwestycyjnymi, biorąc pod uwagę różne dane operacyjne i finansowe pod względem kosztów budowy, popytu i utrzymania. Rozważamy również włączenie operatorów korzystających w proces selekcji najlepszych obszarów do budowy sieci. Na ten moment zakładamy budowę sieci także w tzw. białych plamach, ale nie jest główny cel strategiczny. Naszym założeniem jest budowanie atrakcyjnych komercyjnie sieci, w których partnerzy hurtowi znajdą klientów końcowych.
Przejęcia istniejących sieci są atrakcyjną metodą budowy zasięgu?
Rzeczywiście w Polsce istnieje dużo infrastruktury wybudowanej przez mniejszych graczy. Warunki ekonomiczne dla tego typu podmiotów zmieniają się, więc może w przyszłości pojawią się interesujące oferty nabycia aktywów sieciowych. Jeżeli będą spełniały podstawowe parametry jakościowe i finansowe, to zapewne będziemy chcieli się im przyjrzeć. Jednak nasza obecna strategia nie opiera się na przejmowaniu innych operatorów, ale na organicznym rozwoju naszej sieci.
Bylibyście zainteresowani zarówno sieciami światłowodowymi, jak i innymi technologiami? Na przykład kablowymi?
Wyznacznikiem będą twarde parametry finansowe i techniczne: możliwości rozbudowy i modernizacji sieci, perspektywy rozwoju biznesu oraz rodzaj platformy technologicznej.
PŚO zamierza bezpośrednio działać na rynku M&A, czy raczej zostawi to UPC bądź Play, a samo będzie wchłaniać kupioną infrastrukturę?
W PŚO nie ma dzisiaj zespołu M&A, choć nie wykluczam, że taki pojawi się w przyszłości. Jeśli jednak jakiekolwiek operacje byłyby realizowane, to we współpracy z innymi spółkami grupy Play. Proszę pamiętać, o jakich aktywach mówimy. Nowe sieci, to nie tylko infrastruktura, ale także korzystający z niej klienci końcowi. PŚO nie prowadzi działalności detalicznej, więc nie może ich przejąć.
Pana pomysł na biznes?
Pochodzę z Hiszpanii, gdzie hurtowy rynek FTTH jest dobrze rozwinięty. Pracowałem tam w kilku firmach zajmujących się hurtowym dostępem do internetu i poznałem w nichkluczowe elementy sukcesu operatora hurtowego. Operatorzy detaliczni potrzebują od niego pełnego wsparcia. Potrzebują szybkiego i planowego oddawania nowych zasięgów, aby mogli planować działania marketingowe i realizować je zgodnie z przyjętym planem. Potrzebują precyzyjnie zaplanowanej logistyki i dopiętych szczegółów współpracy oraz procedur, by byli w stanie zminimalizować liczbę drobnych niedociągnięć, które w efekcie powodują utratę potencjalnych klientów końcowych na rzecz konkurencji. No i oczywiście potrzebują przekonania, że są przez hurtowego dostawcę traktowani fair i wszyscy w ten sam sposób. Jeżeli te warunki są spełnione, biznes powinien działać i się stopniowo rozwijać.
Widziałem próby operatorów hurtowych, którzy sami starali się promować usługi pośród klientów końcowych. Nie wierzę w takie działania. To jest rolą operatorów detalicznych, którym ja jako operator hurtowy mam tylko udzielić pełnego wsparcia.
Dziękujemy za rozmowę.
rozmawiał Łukasz Dec