Z uwagi na zawarte w ustawie Prawo telekomunikacyjne oraz w wytycznych UKE wysokie kary umowne obaj dostawcy usług mogą chcieć uniknąć odpowiedzialności i obarczać się wzajem winą za niezachowania ciągłości usługi. W takiej sytuacji trudno będzie wskazać, kto rzeczywiście ponosi winę.
Za sprzeczną z regulacjami Kodeksu cywilnego należy uznać propozycję, by w wypadku nieskuteczności procesu instalacji i uruchomienia usługi przez nowego dostawcę w ciągu 30 dni, umowa z dotychczasowym dostawcą nie stawała się rozwiązana, a Wniosek automatycznie anulowany. Nie jest możliwe, w świetle Kodeksu cywilnego, przyjęcie, że oświadczenia woli abonenta – same z siebie – wygasają po określonym czasie. Aby umożliwić dalsze świadczenie usług przez dotychczasowego dostawcę po wypowiedzeniu umowy, konieczne jest wprowadzenie w wypowiedzeniu odpowiedniego warunku, zawieszającego albo rozwiązującego – w zależności od przyjętego rozwiązania. Analogiczny warunek musi się znaleźć w umowie abonenckiej z nowym dostawcą usług. Dopiero ziszczenie się tego warunku powinno skutkować skutecznością wypowiedzenia umowy przez abonenta, a tym samym wygaśnięciem umowy abonenckiej z dotychczasowym dostawcą i zaprzestaniem świadczenia przez niego usługi.
Niejako przy okazji procesu utrzymania ciągłości świadczenia usług dostępu do internetu, UKE proponuje nałożenie na przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązku sprawozdawczości realizacji tego procesu. Jest to obowiązek dla wszystkich przedsiębiorców komunikacji elektronicznej, który nie wynika z przepisów prawa (nawet tych projektowanych w PKE) oraz jest całkowicie zbędny dla tego procesu.
Na zakończenie analizy projektowanej procedury utrzymania ciągłości usługi dostępu do internetu.
Współpraca międzyoperatorska odbywa się wówczas za pomocą bazy danych PLI CBD, zarządzanej przez UKE, i finalnie obejmuje również świadczenie usług dodatkowych, w tym dostępu do internetu. W tej sytuacji abonent i obaj dostawcy usług będą niepotrzebnie stosować obie procedury (których terminy realizacji mogą ze sobą kolidować).
Po drugie, należy podkreślić problem ze stosowaniem obowiązku zachowania ciągłości świadczenia usług dostępu do internetu, wynikający z ustawy Prawo telekomunikacyjne. Regulacja ta, wprowadzona w ustawie antycovidowej, ma wejść w życie dopiero 21 grudnia 2020 r. co jest o tyle zaskakujące, że w tym terminie przewidywane jest wejście w życie projektowanej obecnie ustawy Prawo Komunikacji Elektronicznej, która ma w całości zastąpić Prawo telekomunikacyjne. Na razie trwają prace nad ostatecznym kształtem przepisów PKE, w tym nad regulacjami dotyczącymi obowiązku utrzymania ciągłości świadczenia usługi dostępu do internetu. Nie wiadomo więc, jaki kształt finalnie przybiorą przepisy związane z tym obowiązkiem i jak przedsiębiorcy telekomunikacyjni mają się do niego przygotować.
I wreszcie, poważnym problemem jest to, że zarówno Prawo telekomunikacyjne, jak i projektowane PKE do realizacji obowiązku zachowania ciągłości usług dostępu do internetu wymagają zastosowania systemu informatycznego, prowadzonego przez Prezesa UKE (art. 72b Pt i art. 288 PKE).