W 2020 roku epidemii CIVID19, a w 2022 roku inwazji Rosji na Ukrainę – tych kluczowych czynników nikt nie przewidział, a były one jednym z głównych czynników kształtujących życie w naszej części świata. Pośrednio przełożyły się one także na telekomunikację, choć może bez spektakularnych efektów. Co przyniesie 2023? „Czarnych łabędzie” na skalę globalną nie próbujemy nawet przewidywać, bo to się nie mieści w formule naszej prognozy. Skupiamy się tylko na sprawach rynku telekomunikacyjnego. Fiberhost, Światłowód Inwestycje, Nexera, lokali ISP, Polkomtel, Vectra, Netflix, HBO, Orange, T-Mobile, UOKiK, #polskie5G...
Na początku tego roku Centrum Projektów Polska Cyfrowa powinno w końcu ogłosić konkursy z KPO i FERC na dofinansowanie budowy sieci szerokopasmowych w białych plamach. Z tych dwóch źródeł do operatorów trafi 2 mld euro i będą to ostatnie tak duże kwoty na budowę infrastruktury. Wedle zapowiedzi, obszary konkursowe mają być znacznie mniejsze niż w POPC i odpowiadać powiatom. To powinno zaowocować większą konkurencją w naborach, bo startować będą w większej liczbie mali i średni przedsiębiorcy telekomunikacyjni.
Z pewnością nie odpuszczą też wielcy gracze, jak Fiberhost, Nexera czy Światłowód Inwestycje. Być może zainteresuje się Play z UPC czy Netia. Kto zgarnie pulę? Naszym zdaniem, najbardziej zdeterminowani, zasobni we własne środki na inwestycje oraz operatorzy najlepiej znający lokalne uwarunkowania. Pierwsza trójkę najbardziej skutecznych wnioskodawców, to w naszym prognozowanym rankingu:
- Fiberhost, za którym stoi siła finansowa funduszu Macquarie. Ten zaś konsekwentnie rozbudowuje swoje zasoby telekomunikacyjne w Europie (nie tylko w Polsce, ale i np. we Włoszech). Wiele wskazuje, że głównemu udziałowcowi Fiberhostu zależy na działalności ogólnopolskiej, co chce osiągnąć zarówno przez akwizycje, jak i budowę sieci;
- Światłowód Inwestycje – to spółka, w której połowę udziałów ma Orange, która stanowić teraz jego ramię inwestycyjne. Też ma środki i determinację, by rozbudowywać infrastrukturę. Dlatego będzie się starać o pozyskanie jak największej ilości pieniędzy z KPO i FERC. Warto przypomnieć, że Orange był skuteczny także w 1. konkursie 1.1 POPC w 2015 r., który teoretycznie kierowany był do mniejszych operatorów;
- Lokalni ISP – o tym, że zapewniają dostęp do światłowodu w miejscach, do których więksi operatorzy nie docierają, świadczy udział w OSE przy podłączaniu szkół. Dlatego może być i tak, że w niektórych obszarach konkursowych KPO/FERC tylko lokalni gracze będą składać wnioski. Nie znaczy to zresztą, że nie potrafią skutecznie konkurować z większymi telekomami na bardziej atrakcyjnych obszarach, o czym świadczą w POPC przypadki, takich firm jak Koba, IdeaLan, Voice Net czy Zicom.
W naszej opinii mniej skuteczna niż w POPC będzie Nexera. Z jednej strony napotka większą konkurencję, a z drugiej strony sceptycyzm właścicieli. Dla tych ostatnich efekty udziału w POPC (saturacja usługami wybudowanej sieci) mogą być rozczarowaniem. Choć trzeba pamiętać, że Nexera budowała infrastrukturę w obszarach bardzo trudnych, jak woj. warmińsko-mazurskie czy świętokrzyskie. O tym, że w spółce jest nerwowo mogą świadczyć spory z Wasko o rozliczenie projektów z POPC. To wszystko sprawi, że Nexera będzie ostrożniej podchodzić do FERC i KPO.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny raczej nie ma wielkiej ochoty na wydanie bezprecedensowej decyzji cofnięcia zgody na przejęcie Multimediów Polska przez Vectrę. Kontrola koncentracji, jeżeli nie ma rozsadzić rynku, musi działać na zasadzie kompromisowej zgody z przedsiębiorcami. Gdyby decyzję dla Vectry trzeba było cofnąć, to o urzędzie też by to nie świadczyło najlepiej. Poza tym UOKiK miałby zagwarantowaną wieloletnią batalię prawną, z groźbami odszkodowania od skarbu państwa włącznie. Z drugiej strony, jeżeli Vectra będzie dalej oponować, to Prezes UOKiK nie będzie miał wyboru, jak zgodę cofnąć.