Być może to efekt budowy sieci w ramach publicznych programów, które preferują białe plamy, a zaniedbują ośrodki, w których jest np. tylko sieć miedziana (np. mniejsze miasta i ich przedmieścia). Pośród gmin miejskich w ogóle nie ma takich, w których nie byłoby sieci optycznej.
Mimo tego – zgodnie z tym czego można oczekiwać – średnie nasycenie siecią optyczną w zasobach mieszkaniowych jest wyższe w gminach miejsko-wiejskich, gdzie wynosi 39 proc., podczas gdy dla gmin wiejskich ten odsetek wynosi 30 proc. Dla gmin miejskich jest to już 55 proc., w tym 69,5 proc. dla jedenastu największych ośrodków miejskich, wliczając w to aglomerację śląską, jako jeden ośrodek.
Jeżeli popatrzyć na wojewódzką mapę kraju, to bardzo wyraźnie widać – wynikające z wielu różnych przyczyn – regionalne zapóźnienia rozwojowe. Średni wskaźnik nasycenia sieciami optycznymi zasobów mieszkaniowych wynosi 71 proc. w Podkarpackiem (wbrew stereotypowym wyobrażeniom o tym regionie) i 68 proc. na Śląsku, a z drugiej strony 36 proc. w Pomorskiem i 40 proc. na Warmii i Mazurach. Tutaj trzeba zaznaczyć, że raporcie „Rynek sieci światłowodowych w Polsce” wojewódzki ranking wyglądał nieco inaczej, ponieważ teraz opracowujemy go zgodnie ze zaktualizowaną metodologią, która lepiej uchwycą zasoby optyczne dużych, miejskich rynków FTTx.
Na Podkarpaciu liderem pod względem nasycenia jest oczywiście ośrodek mały – Czudec (100 proc.) lub Boguchwała a pod względem nominalnej liczby HP w zasięgu sieci optycznej Rzeszów (72,1 tys.). Na Śląsku są to odpowiednio Ornontowice (100 proc.) lub Miedźno oraz Katowice (102,2 tys.).
W Małopolsce liderem nasycenia jest Bolesław (100 proc.) lub Radgoszcz a liderem pod względem liczby nominalnej oczywiście Kraków (288,7 tys.). W Wielkopolsce odpowiednio Zbąszyń (100 proc.) lub Przemęt oraz – oczywiście – Poznań (209,6 tys.). W Łódzkiem – Domaniewice (99 proc.) lub Maków oraz Łódź (237,2 tys.).
W Świętokrzyskiem – Górno (100 proc.) lub Skarżysko Kościelne oraz Kielce (63,9 tys.). W Podlaskiem – Hajnówka (100 proc.) lub Bielsk Podlaski oraz Białystok (117,2 tys.). W Mazowieckiem – Wiśniew (92 proc.) lub Huszlew oraz Warszawa (699,6 tys.).
W Opolskiem – Komprachcice (96 proc.) lub Walce oraz Opole (41,6 tys.). W Dolnośląskiem – Pieszyce (87 proc.) oraz Wrocław (254,9 tys.). Nietypowo jest w Kujawsko-Pomorskiem, gdzie samodzielnym liderem w obu kategoriach jest Bydgoszcz (79 proc. penetracji oraz 121,7 tys. mieszkań w zasięgu sieci FTTx).
W Lubelskiem największa penetracja jest w Międzyrzecu Podlaskim (98 proc.) lub Tarnawatce a najwięcej mieszkań w zasięgu w Lublinie (123,4 tys.). W Zachodniopomorskiem są to odpowiednio Drawno (91 proc.) i Szczecin (120,9 tys.). W Lubuskiem – Sulęcin (75 proc.) oraz Zielona Góra (45,2 tys.).
W Warmińsko-Mazurskiem znowu nietypowo pozycję lidera w obu kategoriach zajmuje Olsztyn (81 proc. oraz 66 tys.). W Pomorskiem zaś liderem penetracji jest Hel (91 proc.) a liderem liczby nominalnej Gdańsk (125,6 tys.).
Na sieciach FTTH usługi telekomunikacyjne dzisiaj się nie kończą i chociażby platforma HFC/DOCSIS jeszcze przez długi czas zapewni konkurencyjny poziom usług. Choćby z tego powodu trudno oczekiwać by w ciągu nawet 10 lat penetracja sieciami FTTH zbliżyły się we wszystkich gminach do 100 proc. Wielu mniejszym ośrodkom jeszcze przez długie lata wystarczą mniejsze zasięgi a wiele ośrodków po prostu nie ma co liczyć na ich wzrost. Niemniej zasięgi światłowodów (FTTH) powinny rosnąć kosztem usług w sieciach xDSL oraz 4G/5G – zarówno dzięki stricte prywatnym inwestycjom operatorów, jak i dzięki wsparciu środków publicznych.
