Światłowodowy dosył do nadajników polskich sieci mobilnych powoli staje się coraz popularniejszy. Statystycznie blisko połowy lokalizacji jest już „zasilana” łączem optycznym. Operatorzy stopniowo porzucają radiolinie nie tylko z powodu konieczności obsłużenia coraz większego wolumenu ruchu, ale także by podnieść odporność sieci na awarie transmisji. Rynek mobilny czeka na masowe wdrożenie technologii 5G, co powinny być kolejnym impulsem światłowodyzacji mobilnego backhaulu. Zwłaszcza w kolejnych fazach wdrażania 5G.
Jak podaje Urząd Komunikacji Elektronicznej, w 2021 r. wolumen transferu danych w polskich sieciach mobilnych wyniósł 6,2 mln TB przy rocznym wzroście o 23 proc. W I połowie bieżącego roku klienci sieci mobilnej Polkomtela przetransferowali w niej 966 petabajtów danych. W I połowie 2020 r. było to jeszcze 727 PB (wzrost o 33 proc.). W T-Mobile od września 2019 do września 2022 r. wolumen ruchu wzrósł o 125 proc. Orange Polska podaje, że ruch data w jego sieci mobilnej podwaja się co dwa lata. Chociaż przepływność łączy radiowych punkt-punkt sięga dzisiaj już nawet 10 Gb/s, to te niegdyś najbardziej popularne technologie teletransmisji dla nadajników sieci mobilnych są dzisiaj stopniowo wypierane przez łącza optyczne.
– Chodzi zarówno o konieczność zagregowania coraz większego ruchu abonenckiego, ale także o zapewnienie bardziej stabilnego i mniej awaryjnego medium, niż radiowe łącza punkt-punkt – mówi CTO jednego z polskich operatorów komórkowych.
Popyt napędza podaż, a więc penetracja optycznym backhaulem rośnie. Także dlatego, że coraz więcej lokalizacji sieci mobilnych znajduje się w zasięgu odpowiedniej infrastruktury.
W sieci Orange nasycenie mobilnego dosyłu światłowodami wynosi 62 proc. T-Mobile i Play mają po około 50 proc. łączy światłowodowych w backhaulu a Polkomtel około 30 proc. (ten operator ma trochę inną od konkurentów filozofię inwestycji). Stosuje się optyczne interfejsy 1G a coraz częściej 10G i nx10G (radiolinie raczej 1G i 1,6G). Optyczne łącza dosyłowe w sieciach mobilnych konfigurowane są głównie na terenach miejskich. Zarówno dlatego, że tutaj statystycznie jest największe obciążenie nadajników, jak i dlatego, że tutaj jest najlepsza dostępność optycznych włókien dosyłowych.
Wyższe nasycenie łączami optycznymi w sieci Orange wynika z faktu, że operator ten ma łatwy dostęp do własnej, najrozleglejszej w Polsce sieci telekomunikacyjnej. Rozbudowywanej od wielu lat na użytek usług B2B czy dostępowych sieci FTTN/FTTB a teraz FTTH. Dzięki przejęciu UPC Polska, podobne synergie przy budowie nowoczesnej sieci optycznej będzie miał Play. Grupa Playa planuje intensywną rozbudowę stacjonarnej sieci FTTH także pod kątem potrzeb sieci mobilnej. To samo dotyczy zapewne Orange Polska, która to grupa nie wstrzymuje inwestycji, chociaż przenosi jej ciężar do współzależnej spółki Światłowodów Inwestycje (co prawda, należy dodać, że – według nieoficjalnych informacji – mobilny backhaul nie leży wysoko w priorytetach Światłowodu Inwestycji).