Regulowana noga Netii

To jednak nie są kryteria ściśle cenowe.

Łukasz Bielak: Wszelkie zasoby, w tym kapitał ludzki są również elementem kosztotwórczym. Wydaje się, że przed jakimikolwiek decyzjami o nałożeniu symetrycznych obowiązków powinny nastąpić rzetelne analizy rynku, które pokażą, czy taka symetria ma oparcie w realiach.

Na razie mówimy głównie o regulacjach w kontekście relacji Netii z Orange. Czy tylko to się liczy?

Joanna Łabudzka: Jeżeli zatriumfuje model symetrycznych regulacji, to z pewnością nie.

Łukasz Bielak: Sądzę, że na rynku współpraca międzyoperatorska – szczególnie w dziedzinie szeroko pojętej infrastruktury (dostępu do kanalizacji kablowej i „ostatniej mili”, czy dzierżawy łączy) – będzie coraz powszechniejsza. Zakładam, że pojawi się gotowość do czysto biznesowych porozumień, ale być może również konieczność interwencji regulacyjnej.

Czyja infrastruktura (poza Orange) mogłaby interesować Netię?

Łukasz Bielak: Śledzimy plany inwestycyjne operatorów. Dla przykładu duże sieci kablowe co rusz informują o inwestycjach i uruchamianiu usług w kolejnych miastach.

Co moglibyście od nich pozyskać?

Łukasz Bielak: Dostęp do klienta końcowego. Oczywiście, na uzasadnionych ekonomicznie warunkach cenowych.

Joanna Łabudzka: Zwracam uwagę, że to będzie działało w obie strony. Netia, być może, będzie chciała pozyskać infrastrukturę od innych operatorów, ale do Netii też będzie się można zwrócić o udostępnienie infrastruktury.

Skoro mowa o sieciach kablowych, to na rynku panuje powszechne przekonanie (wystarczy poczytać decyzje o dostępie do nieruchomości), że hurtowy dostęp w sieciach HFC jest niemożliwy technicznie, albo zbyt kosztowny.

Łukasz Bielak: Do kabla koncentrycznego w budynku jest możliwy, jako dostęp do elementów pasywnych. Dostęp, rozumiany jako dostęp do usługi, jest natomiast praktycznie niemożliwy. Technika idzie jednak do przodu i sytuacja pod tym względem – mamy nadzieję – ulegnie zmianie. Produkty hurtowe w sieciach innych operatorów mogą być różne, ale Netię najbardziej interesuje coś, co nazwijmy umownie „dostępem do ciemnego włókna” – produkt, który w maksymalny stopniu umożliwia kreowanie usług dla klienta końcowego.

Czy dyskutujemy tylko czysto techniczne możliwości dostępu do HFC, czy może mówimy o czymś nad czym Netia już pracuje?

Łukasz Bielak: Dyskutujemy o technicznych aspektach. W Netii ciągle o tym rozmwiamy, szukając najlepszych rozwiązań dostępowych. W tym do HFC.

Jak waszym zdaniem powinien zostać potraktowany przez urzędy regulacyjne projekt fuzji UPC i Multimediów?

Łukasz Bielak: Liczymy na rozsądek Prezesa UOKiK i właściwą analizę sytuacji konkurencyjnej na rynku krajowym oraz rynkach lokalnych po połączeniu, jakby nie było, pierwszej i trzeciej co do wielkości sieci kablowej w kraju. Powiem wprost. Obawiamy się argumentacji UPC, że dostęp mobilny jest substytucyjny w stosunku do stacjonarnego, i że należy rozpatrywać je łącznie. To korzystne dla „rozmywania” pozycji rynkowej połączonych UPC i Multimediów, ale według nas, całkowicie niewłaściwe.

Co byłoby właściwe?

Łukasz Bielak: Rozwiązania zadysponowane po przejęciu Astera przez UPC – wydzielenie i sprzedaż części infrastruktury obu firm.

Na koniec coś, od czego być może powinien był zacząć: jak jest w ogóle rola rynku regulowanego w strategii Netii, o którym kolejne wasze zarządy mówią, że jest „nieatrakcyjny”?

Łukasz Bielak: Nie jest tak atrakcyjny, jak kiedyś, ale nadal istotny dla Netii. Stoimy na dwóch nogach, z których jedną jest dostęp regulowany, a drugą własna, modernizowana sieć. Dzisiaj dostęp regulowany oparty jest głównie na sieci Orange, ale wygląda na to, że może się rozwijać także we współpracy z innymi operatorami. Jak będziemy balansować na tych dwóch nogach, określi z jednej strony kształt Kodeksu Łączności i jego przełożenie na rynek polski, a z drugiej – pierwsze efekty komercyjne modernizacji sieci Netii.

Dziękujemy za rozmowę.

rozmawiał Łukasz Dec

Od lewej: Łukasz Bielak, Joanna Łabudzka i Łukasz Dec