Wcześniej był na rynku jednak MVNO Folx, opierający się na podobnym pomyśle i tej samej sieci. Ten projekt zakończył się szybko klapą.
Nie jestem przekonany, czy Folx rzeczywiście nie miał przed sobą żadnych perspektyw. Zaryzykowałbym twierdzenie, że właściciele Playa nie byli zachwyceni pojawieniem się tego MVNO (udziałowcami Folx były osoby związane z Olimpia Group oraz Novatorem, a więc firmami, które są największymi akcjonariuszami Play Communications) i odebrali to jako kanibalizację własnego rynku. Zdecydowano więc szybko o zakończeniu projektu Folx i o uruchomieniu Play Next – w nowej wizualizacji z tym samym modelem biznesowym.
W takim razie na ile operatorzy w Polsce odpowiadają na wyzwania, jakie niesie cyfryzacja, oraz na fakt, że klienci są coraz bardziej wymagający, np. oczekując zindywidualizowania oferty?
Operatorzy dostrzegają te wyzwania, ale to jest widoczne raczej w dopiero planowanych projektach. Abonenci tego jeszcze nie widzą i nie odczuwają. Oczywiście, każdy z operatorów oferuje im aplikację do zarządzania kontem abonenckim, ale to wstęp do cyfrowej rewolucji. Operatorzy w Polsce są obecnie w ostatniej fazie opracowania całkowicie nowych środowisk do relacji z klientami, tak jak robił to np. Alior Bank, wdrażając strategię „cyfrowego buntownika”. Myślę, że pierwsze półrocze tego roku dla rynku telekomunikacyjnego w Polsce może być w tym obszarze przełomowe.
Polski rynek telekomunikacyjny jest o tyle specyficzny, że działa na nim wielu operatorów z sektora MSP. Są mocni głównie w segmencie usług internetowych? Czy to także potencjalni klienci Asseco?
Zdecydowanie, tak – to są nasi potencjalni klienci. Właśnie pracujemy nad tym, aby udostępnić im w chmurze wspomniany już ACSE, który ułatwia budowanie oferty usług wiązanych i ich rozliczanie. Korzystanie z tego narzędzia nie będzie wymagało dużych nakładów finansowych, dzięki czemu mniejsi operatorzy będą mogli skupić się na rozwoju podstawowego biznesu.
Czy ISP są na tyle dojrzali, by kupować produkty tak dużych firm, jak Asseco?
Jestem przekonany, że tak. Jak powiedziałem, produkt zamierzymy oferować w chmurze w modelu abonamentowym. Opłata miesięczna będzie uzależniona od liczby obsługiwanych klientów. Operator posiadający już kilkuset abonentów, będzie mógł sobie pozwolić na to rozwiązanie. Oczywiście, będziemy pomagać w skonfigurowaniu oprogramowania, a potem udzielać wsparcia. Z wprowadzaniem tego produktu na rynek czekamy na zakończenie projektów POPC, ponieważ aplikacja zawiera moduł do rozliczeń z partnerami hurtowymi. Liczymy, że właśnie pośród beneficjentów POPC, którzy będą działali także w hurcie, pojawi się grupa naturalnie zainteresowana ACSE.
Jednym z trendów rynkowych w telko jest konwergencja. Z opublikowanego ostatnio badania UKE wynika, że co czwarty klient w Polsce korzysta z usług wiązanych, a 90 proc. jest z tego zadowolonych. Z kolei Play ogłosił, że chce być operatorem czysto mobilnym. Jak pan ocenia tę strategię?
Play zawsze w swej komunikacji marketingowej wykorzystywał to, że jest odmienny od pozostałych operatorów. To się sprawdziło, a koncentracja na mobilności jest spójna komunikacyjnie. Jednak w dłuższej perspektywie klienci będą oczekiwali rozszerzenia zakresu oferty. By móc dostarczać usługi, takie jak gry i wideo, Playowi może nie wystarczyć infrastruktura czysto mobilna. Dlatego sądzę, że w dłuższej perspektywie strategia tego operatora ulegnie modyfikacji. Play zdobył pozycję numer jeden w segmencie mobilnym, dlaczego ma więc zrezygnować z walki o jeszcze więcej? Ale to nie będzie możliwe bez infrastruktury światłowodowej.
Czy konwergencja usług to także droga dla ISP?