A gdzie szukają tych funduszy - w Polsce czy zagranicą?
Zarówno w Polsce, jak i zagranicą, choć częściej jest to ta druga opcja, bo tam fundusze łatwiej przekonać do zaangażowania się w inwestycję, która zapewnią być może nie tak spektakularny i szybki zwrot, ale będą one stosunkowo bezpieczna w dłuższym okresie.
Na rynku w Polsce działa około 2-3 tys. lokalnych operatorów ISP. Tak jak już pan wspominał, że wysoka inflacja i rosnące koszty działalności nie wszystkim służą. Jak wiele podmiotów z tej grupy rozważać może scenariusz sprzedaży biznesu?
Oceniam, że około 25-30 proc. operatorów, z którymi rozmawiałem poważnie rozważa taki scenariusz. Nie znaczy to, że każdy z nich jest już zdecydowany na taki krok, ale się nad tym zastanawiają kierując do nas pytanie o tym, jak do tego ewentualnie podejść od strony prawnej, podatkowej i finansowej. Osobiście przypuszczam, że większość operator ma taki scenariusz wyjścia z tyłu głowy - dziś bowiem ISP dysponują aktywami, które są wartościowe i sprzedawalne, ale nie jest powiedziane, że tak będzie w przyszłości. Dodatkowo należy wskazać na problem sukcesji w mniejszych firmach – kwestia często istotna pod kątem rozwoju biznesu i odpowiedzialnego planowania jego przyszłości.
Czy można więc stwierdzić, że dziś jeśli chodzi o M&A w segmencie lokalnych ISP to dominuje strona podażowe, tj. więcej podmiotów jest gotowa sprzedać swe firmy niż chętnych do finalizowania takich transakcji? A może to raczej kupujący szukają chętnych do sprzedaży infrastruktury?
Kupujący są nadal w gotowości do przejmowania lokalnych ISP. Rzeczywiście jednak, podaż w sposób widoczny wzrosła, bo operatorzy są bardziej chętni do sprzedaży swych sieci, choćby z obawy, że za rok czy dwa może być to trudniejsze. Realia rynkowe są zaś takie, że mniejszym operatorom co raz trudniej jest konkurować na rynku, który staje się co raz bardziej wymagający. Jednocześnie ISP mają wiele do zaoferowania potencjalnym inwestorom, w tym w szczególności bazę klientów, infrastrukturę i kompetentny personel. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że operator który rozważa poważnie sprzedaż przedsiębiorstwa może zwykle wybierać pomiędzy kilkoma konkurencyjnymi ofertami co ma oczywiście przełożenie na atrakcyjność warunków transakcji i samą cenę.
Nie rynku można dostrzec kilka dużych podmiotów, które skupują zasoby mniejszych operatorów lokalnych. Należą do nich: Vectra, Nexera, Fixmap, Orange czy Netia. Jak różni się podejście tych podmiotów w kwestii przejmowania i konsolidacji lokalnych ISP?
Różnice są znaczące. Fixmap zainteresowany jest kupowaniem udziałów w spółkach przejmując całe przedsiębiorstwo operatora, a nie tylko wybraną część, np. infrastrukturę. Naturalnie inwestor ten zainteresowany jest przeważnie pakietem większościowym lub całością i chce kontynuować współpracę z dotychczasowym zarządem ISP, który ma realizować określoną wspólnie strategię.
Generalnie dość rzadko występują sytuacje, że ktoś sprzedając swoją sieć całkowicie zamyka za sobą drzwi, tj. wychodzi z biznesu. Także Nexera oraz często też Vectra są zainteresowani dalszą współpracą z byłymi właścicielami, którzy pozostają na stanowiskach menadżerskich. Nowi właściciele wyznaczają natomiast konkretne cele dotychczasowym zarządom, w postaci planu ekspansji, zrealizowania planu inwestycyjnego, optymalizacji czy ograniczenia określonych kosztów, która są teraz ponoszone na poziomie grupy.