Niemniej powstaje pytanie, czy wypracowaną wcześniej formułę należy po prostu powielić? Z publicznych wypowiedzi wiemy, że regulator widzi konieczność nowej analizy sytuacji rynkowej, a to może oznaczać zmianę warunków postępowania.
WIOLETTA PILIPIEC: Po unieważnieniu aukcji przystąpiliśmy do opracowania zasad nowej selekcji. Dzisiaj mogę powiedzieć, że skłaniamy się do powtórzenia mechanizmu aukcyjnego. Obecnie konsultujemy z operatorami wymogi dotyczące cyberbezpieczeństwa sieci. Tu z pewnością nastąpią zmiany warunków postępowania, ponieważ jedna z ustaw antykowidowych zmieniła obowiązujące przepisy prawa. Przypomnę, że w myśl tych przepisów decyzje rezerwacyjne mają zawierać obowiązki związane z bezpieczeństwem oraz integralnością sieci wykorzystujących przydzielane pasmo. Trwają obecnie konsultacje, czekamy jeszcze na opinie operatorów [dyskusja odbyła się pod koniec lipca, przed zakończeniem opiniowania – red]. Kiedy je poznamy, przedstawimy kolejną propozycję, którą zaopiniować będzie jeszcze musiało kolegium ds. cyberbezpieczeństwa. Uzyskawszy pozytywną opinię, będziemy mogli rozpocząć właściwe konsultacje warunków nowego postępowania.
ŁUKASZ DEC: Pokusiłaby się pani o choćby orientacyjny harmonogram?
WIOLETTA PILIPIEC: Nie wiemy, jak długo kolegium ds. cyberbezpieczeństwa będzie opiniowało nasze propozycje. Nie wiemy, czy przyjmie je od razu, czy wprowadzi zmiany i jak długo będziemy ustalali końcową treść zapisów. Z tego powodu nie potrafię przedstawić nawet ogólnego harmonogramu. Dzisiaj mamy tylko jasność, że wydanie decyzji rezerwacyjnych w tym roku jest już nierealne. Staramy się jednak, żeby procedura selekcyjna została rozpoczęta jeszcze w tym roku.
WITOLD DROŻDŻ (członek zarządu Orange Polska ds. strategii): Gdybyśmy mieli się zabawić w małego totolotka, to termin przydziału rezerwacji obstawiłbym najwcześniej w połowie przyszłego roku. I to jest samo w sobie zaskakujące, bo wciąż odwleka się dystrybucja pasma niezbędnego do budowy sieci, które – jak słyszymy do kilku lat – są kluczowe z punktu widzenia rozwoju społecznego i gospodarczego.
ŁUKASZ DEC: Co operatorzy na przygotowania do nowej aukcji?
WITOLD DROŻDŻ: Zgadzam się z oceną pana redaktora, że przygotowanie poprzedniego postępowania było bardzo dobre – niemal wzorcowe. Warunki aukcji stanowiły rozsądny konsensus pomiędzy oczekiwaniami strony publicznej, potrzebami rynku i klientów. Jeszcze przed rozpoczęciem aukcji przez UKE, Ministerstwo Cyfryzacji zadbało o harmonizację limitów oddziaływania elektromagnetycznego oraz doprowadziło do zmiany szeregu przepisów usprawniających proces inwestycyjny. Wszystko przebiegło niezwykle profesjonalnie i w dialogu z rynkiem. I nadal uważam, że błędem było, najpierw, wstrzymanie przez Prezesa UKE postępowania, a potem anulowanie aukcji. Co więcej: najwyraźniej bez gotowego planu awaryjnego.
Niespodziewane przerwanie procesu aukcyjnego istotnie zaburzyło procesy planowania operacyjnego. I nie chodzi tu głównie o zarezerwowanie środków na zakup pasma, ale o inwestycje związane z budową i modernizacją sieci. Nie wspominając planowania działań sprzedażowych, marketingowych, informacyjnych… Z tego powodu wysoce niekomfortowy jest brak harmonogramu dalszych działań. Rozumiemy obecne uwarunkowania, ale dla dużych podmiotów, jak operatorzy telekomunikacyjni, niezbędne jest zaplanowanie z odpowiednim wyprzedzeniem, tak kosztownej i złożonej operacji, jaką będzie uruchomienie 5G.
Jak mantrę powtarzam przy wielu okazjach, że potrzebuje elementarnej wiedzy o warunkach, w których będzie realizować swoje działania; przewidywalności i stabilności regulacji. Dzisiaj, będąc spółką giełdową, często nie potrafimy odpowiedzieć naszym akcjonariuszom i analitykom rynku na najprostsze pytania dotyczące kluczowego procesu w naszej działalności.
I jeszcze kilka zdań na temat cyberbezpieczeństwa. Nie mam wątpliwości, że to są niezwykle ważne zagadnienia. Rozumiem, że administracja rządowa chce tę wrażliwą sferę uregulować. Cały proces powinien kierować się jednak jakąś logiką. Od wielu miesięcy słyszymy o nowych wymaganiach dotyczących bezpieczeństwa sieci 5G. OK, są niezbędne, także z perspektywy rynku. Tylko raz zapowiada się je w ramach procesu legislacyjnego, raz poza nim.