Nadawcy telewizyjni utrzymują przychody na stabilnym poziomie. W 2024 r. powinny one sięgnąć ponad 10,7 mld zł.
Trafione. Termin na dostosowanie polskiego prawa do dyrektywy NIS2 minął w październiku i jeszcze na przełomie 2023 i 2024 r., jak pisaliśmy, Ministerstwo Cyfryzacji przekonywało, że „trzeba zdążyć. Niemniej nie zdążyło. Aktualna wersja wydarzeń jest taka, że uda się być może w I kwartale przyszłego roku, ale to bez uwzględnienia prac w Sejmie. Sejm wielkich ambicji legislacyjnych może nie ma, ale z pewnością będzie areną dalszych walk lobbystów o zapisy nowelizacji. Jeżeli jeszcze weźmiemy pod uwagę, że rządząca koalicja nie jest już taka spoista jak w grudniu 2023 r., że przed nią wybory prezydenckie, to polityka może się bardzo różnie przełożyć na ‒ pozornie ‒ niekontrowersyjny akt prawny.
Niekontrowersyjny, ponieważ nie wydaje się, aby dzisiaj poza światkiem tele-info ktoś się przejmował kwestią dostawców wysokiego ryzyka, czy poleceń zabezpieczających. Tak jak pisaliśmy, dla premiera „bezpieczeństwo” jest może ważne, ale już „cyber” znacznie mniej.
Minister cyfryzacji może mieć inne priorytety, ale jest tylko mniej lub bardziej kochanym, koalicyjnym partnerem.
Co do zapisów nowelizacji KSC, to „partner społeczny” ugrał już chyba to, co mógł ugrać, a poszczególne resorty martwią się już tylko o swoje wpływy w krajowym systemie cyberbezpieczeństwa i o kasę na dodatki dla swoich pracowników.
Reasumując, KSC nie udało się przyjąć w 2024 r., ale ryzyko, że nie uda się przez kolejne 12 miesięcy ‒ choć niezerowo ‒ jest jednak niewielkie.
Ponownie pudło (jak w przypadku prognozy ze stycznia 2022 r.). Wszystko wskazuje na to, że Viaplay dopiero latem 2025 r. ostatecznie zakończy w Polsce działalność obejmującą transmisje z wydarzeń sportowych. Na koniec III kwartału 2024 r. operator miał w Polsce 1,55 mln subskrybentów. Po bezpośrednim wycofaniu się z rynku nadal jednak zamierza oferować w Polsce pakiet Viaplay Filmy i Seriale. Do połowy 2025 r. ta oferta ma być dostępna za pośrednictwem obecnych partnerów i kanałów dystrybucji, a potem będzie kontynuowana poprzez usługę Prime Video Channels oraz przez innych partnerów.
Pudło. Wiadomo, że rozmowy były prowadzone, ale na przełomie wiosny i lata zostały przerwane. Porozumienia nie udało się osiągnąć. Playowi za bardzo nie zależy, bo ma świetny kontrakt z Cellneksem na budowę i sprzedaż kolejnych wież, które muszą powstawać na mocy zobowiązań hiszpańskiego partnera.
Polkomtel dzisiaj oszczędza i nie będzie inwestował w RAN więcej niż to absolutnie niezbędne. W prognozie na 2024 r. założyliśmy, że będzie bardziej zdeterminowany w związku ze zobowiązaniami inwestycyjnymi po aukcji pasma C, ale chyba błędnie. Operator sieci Plus dysponuje jednym nadajnikiem w paśmie 3400-3800 MHz, a na kolejne 3 799 ma czas do końca 2026 r. Może to mu jeszcze daje pole manewru? A może zawsze jest opcja na jakiś szybki „myk” i uruchomienie sygnału na własnej częstotliwości, ale na nadajnikach konkurentów?