Białe plamy w aglomeracji wrocławskiej
Z kolei na Dolnym Śląsku, gdzie sporo jest gmin, w których 30-60 proc. punktów adresowych pozostaje poza zasięgiem szybkiej sieci, operatorzy z reguły dość chętnie i w sporej liczbie zgłaszają plany inwestycyjne. Jednak i tam są wyjątki, jak np. gmina Dobroszyce w powiecie oleśnickim. Należy ona do aglomeracji wrocławskiej, jednak mimo to na 2 629 punktów adresowych w gminie na koniec czerwca 2024 r. w zasięgu stacjonarnego dostępu do usług szerokopasmowych były tylko 732 punkty adresowe, a 1 897 pozostało bez zasięgu. Na wskazanym obszarze było aż 2 067 białych plam NGA. Ponad 72 proc. adresów jest poza zasięgiem szybkiego internetu. Dodatkowo tylko do nieco ponad połowy z lokali objętych zasięgiem sieci dociera światłowód. Co jednak najgorsze żaden operator nie zgłosił planów inwestycyjnych na terenie gminy. Usługi hurtowe i detaliczne oferuje tam Orange, a z lokalnych ISP działają m.in. Oxylion i eDial Internet z Oleśnicy.
Niewiele lepiej wygląda sytuacja w gminie Oleśnica, gdzie są 5 943 punkty adresowe, a w zasięgu stacjonarnego dostępu do usług szerokopasmowych były 1 222. Oznacza to, że 4 721 pozostało bez zasięgu. Na wskazanym obszarze było 5 051 białych plam NGA.
Co prawda, operatorzy działający na terenie gminy zgłosili plany inwestycyjne obejmujące 246 punktów adresowych, z czego 142 będących białymi plamami. Niewiele to jednak poprawi sytuację przy obecnie blisko 80 proc. wskaźniku domostw bez zasięgu szybkiej sieci.
Kleszczów nie ma już problemu
Z drugiej strony są w Polsce gminy, gdzie problem z białymi plamami został praktycznie rozwiązanych. Takim przykładem może być gmina Kleszczów w woj. łódzkim (wskazywana często jako najbogatsza gmina w Polsce). W gminie jest 2 179 punktów adresowych. Na koniec czerwca 2024 r. w zasięgu stacjonarnego dostępu do usług szerokopasmowych było 2 138 punktów adresowych, a 41 pozostało bez zasięgu. Na jej obszarze było 68 białych plam NGA. Jednak można przypuszczać, że w punktach adresowych bez zasięgu niekoniecznie muszą mieszkać osoby zainteresowane korzystaniem z internetu, bo mieszkańcy gminy Kleszczów od 1 stycznia 2023 do 30 czerwca 2024 roku nie zgłosili do SIDUSIS zapotrzebowań na internet.
Takie przypadki jak Kleszczów mogą cieszyć, ale takich miejsc jest ciągle zdecydowanie mniej niż tych, gdzie problem z zasięgiem szybkiej sieci jest poważny i w najbliższej przyszłości wydaje się być trudny do rozwiązania. Nie wydaje się, aby na dziś decydenci zastanawiali się, jak do tej sprawy podejść, a mało realne jest, że takie programy jak KPO czy FERC załatwią sprawę takich gmin, jak Lutowiska czy Lelkowo. A tamtejsze samorządy – nawet mimo dobrych chęci – same mogą nie być w stanie wziąć za to odpowiedzialności, a co we wstępie do raportu zdaje się sugerować Ministerstwo Cyfryzacji.
