Transmitel z kolei przymierza się do inwestycji światłowodowej na południe od Ustrzyk Dolnych tj. w Czarnej Górnej i Polanie. W tej pierwszej miejscowości świadczy już usługi w technologii radiowej, jako dostawca internetu dla 70 beneficjentów działania 8.3. POIG (walka z wykluczeniem cyfrowym), który realizowała gmina Czarna Górna.
– Zanim rozpoczniemy tę inwestycję, chcemy wydzierżawić odcinek ciemnego włókna od ORSS. Niestety, mimo zapytań z naszej strony, operator podkarpackiej sieci nie spieszy się z przedstawieniem nam oferty – mówi Adam Łukaszyk. Jego zdaniem (podobnie zdaniem Jacka Wajdy), ceny oferowane przez ORSS nie są specjalnie atrakcyjne, ale alternatywy na tym terenie nie ma.
Lokalnym operatorom pozyskane dotacje unijne pozwoliły na szybki rozwój.
– Gdy zaczynaliśmy projekty unijne, mieliśmy około 600 klientów. Wybudowanie sieci światłowodowej przełożyło się na wzrost tej liczby – mówi Jacek Wajda. Dziś operator ma około 2 tys., klientów z czego mniej więcej połowie dostarcza usługi światłowodem. Będący dłużej, bo od lat 90. na rynku bieszczadzkim, Transmitel ma więcej klientów, bo ponad 3 tys.
Operatorzy podkreślają też, że jeśli już gdzieś wybudują światłowód w bieszczadzkich wioskach, to z reguły większość mieszkańców chce wykupić usługę. W Tramsmitelu wskaźnik przyłączeń to 50-90 proc., a Wide-Net powyżej 90 proc.
W poprzedniej perspektywie finansowej, dotowany projekt budowy sieci w Bieszczadach realizował też Orange. Szerokopasmowe Lutowiska były jednym z dziewięciu przedsięwzięć, jakie operator wykonał przy wsparciu środków unijnych uzyskanych w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej.
Lutowiska, to najmniej zaludniona gmina w Polsce, która obejmuje swym obszarem Bieszczadzki Park Narodowy, Park Krajobrazowy Doliny Sanu, Międzynarodowy Rezerwat Biosfery „Karpaty Wschodnie” oraz liczne rezerwaty i pomniki przyrody. Projekt Orange o wartości około 1,2 mln zł (wydatki kwalifikowane 787 tys. zł – 50 proc. dofinansowania), objął swym zasięgiem cztery wsie: Dwernik, Nasiczne, Zatwartnicę i Chmiel. Operator częściowo wykorzystał istniejącą infrastrukturę i zdecydował, że do budowy przyłączy zostanie wykorzystana technologia światłowodowo-miedziana.
– Decyzja o wykorzystaniu technologii VDSL wpisywała się w przyjętą przez Orange Polska strategię dotyczącą budowy sieci szerokopasmowych, a także z logiki inwestycyjnej, która w pierwszym rzędzie zakłada racjonalne wykorzystanie istniejących zasobów. Warto zaznaczyć, że zastosowana technologia pozwala na oferowanie usług o przepływności do 80 Mb/s. To umożliwia dostęp do pełnego pakietu usług, także telewizji i VoD – mówi Ryszard Ladziński, główny specjalista ds. planowania rozwoju sieci w Wydziale Programów Szerokopasmowych Orange Polska, na co dzień pracujący w Rzeszowie.
Na obszarze gminy Lutowiska Orange nie posiadał kanalizacji kablowej. Nie zakładał też, że ją wybuduje w projekcie. Zadecydowano, że wykorzystana zostanie infrastruktura napowietrzna – słupy energetyczne oraz własne. Projekt zakładał budowę 9,7 km sieci światłowodowej, miedzianej sieci rozdzielczej i wykonanie nowych przyłączy do 112 gospodarstw domowych. Orange to zrealizował i dziś nie planuje rozbudowy infrastruktur w tamtych okolicach.
– Skupiamy się na dosprzedaży usług tamtejszym klientom – informuje Ryszard Ladziński.
Mimo tej inwestycji dziś w gminie Lutowiska wciąż nie ma usług żadnego operatora w 11 na 29 miejscowości, choć statystycznie do 59 proc. budynków w gminie dociera jakieś łącze stacjonarne, a do 9 proc. domostw – łącze o standardzie NGA.