W ubiegłym tygodniu MAiC rozesłał do konsultacji nową wersję analizy w sprawie optymalnego rozdysponowania częstotliwości 800 MHz. W porównaniu do wcześniejszej wersji różni się ona dosyć istotnie. Nie tak kategorycznie, ale wskazuje raczej na jedną sieć i tryb przetargu, jak najlepsze dla rynku rozwiązanie. Aktualnie obowiązujący plan UKE idzie w innym kierunku.
(źr.fot.UKE)
Jedna sieć ogólnopolska lub cztery sieci regionalne LTE800, wykorzystująca 2 x 30 MHz pasma, wybudowana przez porozumienie czterech operatorów, zobligowanych do tego przez zobowiązania pokryciowe lub dodatkowe punktację przy rozpatrywaniu ofert w ramach przetargu – to podstawowe konkluzje z nieoficjalnej jeszcze analizy przygotowanej przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji we współpracy z Instytutem Łączności. Dokument ten został w ubiegłym tygodniu przekazany do rynkowych konsultacji.
Jedna sieć, jedna sieć
Analiza jest w swoim charakterze raczej elastyczna i nie preferuje tak wyraźnie, jak jej poprzednia wersja, któregoś rozwiązania. Niemniej wyraźnie szuka sposobu na skłonienie operatorów do współpracy i budowy jednej sieci LTE800.
"Z technicznego punktu widzenia wynika, że najlepszym rozwiązaniem, zarówno w sensie maksymalnych parametrów transmisyjnych (dostępna maksymalna szybkość transmisji), zapewnianego pokrycia, jak również najmniejszej liczby stacji bazowych koniecznych do wybudowania sieci spełniającej warunki EAC, jest wariant budowy jednej sieci radiowej RAN wykorzystującej pasmo 30 MHz FDD z agregacją kanałów 15MHz+15MHz — a zatem model jednej sieci operatorów komercyjnych. Z punktu widzenia spełnienia warunków EAC, a także zapewnienia zrównoważonego potencjału technicznego (co jest istotne ze względu na zapewnienie konkurencyjności na rynku), godną rozważenia opcją wydaje się również budowa dwóch sieci RAN wykorzystujących pasmo po 15 MHz FDD każda. Należy jednak pamiętać, że w tym przypadku maksymalna szybkość transmisji dostępna dla abonenta będzie ok. dwukrotnie niższa, konieczna do wybudowania liczba stacji bazowych będzie, w każdej sieci, ok. 30 proc. większa w stosunku do jednej sieci RAN oraz, że liczbę tych stacji należy pomnożyć razy dwa, ze względu na konieczność budowy dwóch niezależnych sieci RAN"
- czytamy w analizie.
Analiza MAiC bada możliwość wybudowania w dostępnym paśmie 800 MHz sieci, która (które) w jak najbardziej ekonomiczny sposób zapewni maksymalnie jak najwyższy zasięg usług o standardzie NGA, czyli 30 Mb/s.
Przeanalizowano zatem możliwość budowy jednej sieci na zasobach 30 MHz, 25 MHz (z uwagi na blok 5 MHz pozostający w dyspozycji Sferii), dwóch sieci na zasobach 15 MHz, oraz sześciu sieci na zasobach 5 MHz. Sieć na bloku 30 MHz (dwie nośne 15 MHz + 15 MHz) wymagałaby ok. 4,6 tys. nadajników, sieć na bloku 25 MHz (dwie nośne 15 MHz + 10 MHz) – 4,9 tys. nadajników, a sieci na blokach 5 MHz – 11,1 tys. nadajników.
Koszty budowy wahają się w tych wariantach od 1,276 mld zł (1 x 30 MHz) zł do 2,493 mld zł (6 x 5 MHz), przy czym autorzy analizy zaznaczają, że (dla porównywalności danych) nie brali pod uwagę możliwości wykorzystania istniejącej infrastruktury operatorów. Budowa jednej sieci przez porozumienie operatorów byłaby zatem jeszcze niższa. Dlatego właśnie preferowany w analizie jest model budowy wspólnej sieci przez operatorów komercyjnych, a nie przez tzw. operatora narodowego (hurtowego). Analiza MAiC nie pomija faktu, że choć to wariant technicznie i ekonomicznie optymalny, to wymaga dobrej woli po stronie operatorów.