ZTKIG szuka pomocy u rzecznika MŚP w sprawie wymiaru kar dla spółdzielni z działalności telekomunikacyjnej

Związek Telewizji Kablowych w Polsce Izba Gospodarcza skierował  pismo do Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców poświęcone zagadnieniom podstawy obliczania kar pieniężnych dla podmiotów, które świadczą usługi nie tylko z zakresu komunikacji elektronicznej, ale i z innych zakresów aktywności gospodarczej.

ZTKIG odnosi się w nim do rozwiązań prawnych w Prawie Komunikacji Elektronicznej (PKE) oraz projekcji nowelizowanej ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa (KSC). W obu tych aktach kary za naruszanie obowiązków związanych w działalnością telekomunikacyjną  obliczane są od całkowitego przychodu przedsiębiorcy w roku poprzednim.

Izba reprezentuje jednak też spółdzielnie telekomunikacyjne, dla których działalność telekomunikacyjna jest  tylko stosunkowo niewielką częścią ich działalności –  według szacunków ZTKiG w granicach 2-5 proc., a w nielicznych przypadkach do 10 proc. wpływów. I tacy przedsiębiorcy chcieliby, by przy ustalaniu podstawy kary, był uwzględniany jedynie przychód z ich działalności telekomunikacyjnej. O to też wnosi izba.

ZTKIG przyjęte w PKE rozwiązanie ustalania bazy do naliczania kar określa jako skrajną niesprawiedliwość, która narusza zasady Konstytucji RP. 

A w Polsce ok. 60 spółdzielni mieszkaniowych jest wpisane do rejestru przedsiębiorców telekomunikacyjnych UKE, z których 17 jest zrzeszonych w ZTKIG, siedem w PIKE i jedna w Mediakomie.

ZTKiG za pozbawiony znaczenia prawnego uważa przytaczany przez Ministerstwo Cyfryzacji argument, że prezes UKE stosuje niskie kary wobec przedsiębiorców w porównaniu do praktyki Prezesa UOKiK w tym względzie. Kwestia to powinna być bowiem załatwiona systemowo, mocą regulacji prawnych, a nie podlegać wyłącznie na zdawaniu się na czynnik personalny odnoszący się do osób orzekających o karach. Izba obawia się, że np. zasypywanie dużej dziury budżetowej, co ma miejsce obecnie, może sprawić, że organy wymierzające kary, będą nakładać kary maksymalne.