Drugi typ to krajowi dostawcy Tier-2, z własną siecią teletransmisyjną, na której mogą zestawić usługę bezpośrednio do lokalizacji wskazanej przez Ciebie. W wielu przypadkach tranzyt Tier-2, to dla małych i średnich operatorów bardziej ekonomiczne i lepsze jakościowo rozwiązanie niż Tier-1. Pozwala przesunąć punkt demarkacyjny bliżej odbiorcy, a za całość usługi (internet + teletransmisja) odpowiada jeden dostawca.
Krajowi dostawcy Tier-2 korzystają jednak nie tylko z usług Tier-1, ale dołączają także zdalne IX-y lub swoje własne peeringi z kontentodawcami. Nadawanie ruchu przez Tier-2 jest też często preferowane przez kontentodawców, w efekcie czego dostawca Tier-2 jest w stanie dostarczyć do Twojej sieci więcej ruchu niż dostawca Tier-1. Internet od Tier-2 jest często tańszy i ma lepszą jakość ruchu niż internet od Tier-1. Większa jest natomiast tzw. liczba hopów w protokole BGP. Nie wpływa ona na jakość ruchu, a co najwyżej na marketing usług wobec klientów B2B.
- Połączenie do IX, czyli punktu wymiany ruchu z innymi operatorami i kontentodawcami.
Open peering w IX to zwykle najtańsze źródło ruchu i do tego nie wprowadza dodatkowych ASN do ścieżek routingu. Nie jest to jednak cały internet, a jedynie jego podzbiór. Musisz go więc uzupełnić o tranzyt. Często operatorzy IX-ów udostępniają w komplecie do open peeringu również usługę tranzytową, którą odbierasz na oddzielnym porcie lub na tym samym, jako oddzielny VLAN. Tranzyt jest niestety usługą droższą niż open peering. Rozwiązanie z VLAN zamiast fizycznych portów pozwala dodatkowo zaoszczędzić na kosztach m.in. kolokacji switcha przy IX i patchcordów.
Do IX-a połączysz się zwykle fizycznie z portem jego przełączników. Możesz to również zrobić zdalnie:
- przez WDM,
- łączniki światłowodowe,
- lub VLAN-em udostępnianym przez sieć jakiegoś operatora.
TPIX, czyli punkt wymiany ruchu Orange Polska, oferuje wszystkie trzy rozwiązania.
- Hosting CDN
Większość ruchu w internecie pochodzi od kilku największych kontentodawców: Google'a, Netfliksa czy lokalnych telewizji. Są oni zwykle obecni w większych IX-ach. Ale IX-y są odległe od lokalizacji ISP, a wyższe RTT wpływa na jakość wideo. Dystans to również koszty transportu, łączników itd.
Dla tak dużych strumieni ruchu warto pomyśleć o wstawieniu tych źródeł do swojego Data Center. Jest to możliwe dla większych ISP, którzy mogą zamówić CDN dostawców (np. GGC od Google lub OSA od Netfliksa).
To jednak niekoniecznie najtańsze rozwiązanie, ponieważ prąd i kolokacja dla serwera stanowią znaczące koszty. Trzeba je pokryć dla całego serwera niezależnie czy potrzebujesz 1 Gbps czy 100 Gbps jego pojemności.
– Orange proponuje operatorom wspólne pokrycie kosztów Data Center – mówi Andrzej Adach. – ISP może w takim przypadku współużytkować serwery CDN wstawione przez Orange w najbliższym dla jego lokalizacji mieście wojewódzkim. Operator otrzymuje tyle pasma ile potrzebuje, bez dedykowanych portów dla każdego z CDN i bez konieczności utrzymania Data Center.
Orange oferuje unikalną funkcjonalność łączenia wszystkich trzech źródeł na jednym porcie WDM. Nie musisz się martwić o zakup kilku switchy, kolokację ich w różnych Data Center, czy hosting dla serwerów CDN.
Trzy główne źródła internetu Orange dostarczy w dogodnej dla Ciebie lokalizacji, na wspólnym porcie i oddzielnych VLAN. Wystarczy, że określisz parametry poszczególnych usług.