W przypadku braku zmiany praktyki organów, rozważenia wymaga zmiana drogi odwoławczej, w taki sposób, by SKO przestało masowo uchylać decyzje zarządców dróg, a orzekało merytorycznie. Z kolei orzeczenia GDDKiA powinny być poddane kontroli organu odwoławczego spoza własnych struktur w celu pełnej i realnej realizacji zasady dwuinstancyjności.
Wreszcie powinna pojawić się w sądach administracyjnych kadry, która będzie w stanie realnie podjąć polemikę z (akcentowanymi przez zarządców) aspektami technicznymi funkcjonowania dróg publicznych i przestanie brać za świętość ocenę dokonaną przez organ.
Na szczególną uwagę i dyskusję zasługuje również prawnie nieuzasadniona praktyka innych zarządców dróg publicznych, którzy (w ślad za GDDKiA) mają ostatnimi czasy tendencję do powoływania się na działania prewencyjne i pozaustawowe, jako negatywne przesłanki udzielenia zezwolenia.
Zarządcy dróg gminnych i powiatowych coraz częściej wskazują, że to zarządca drogi jest podmiotem wyspecjalizowanym, posiadającym wszechstronną wiedzę związaną z zarządzaniem drogami publicznymi. Niekiedy można odnieść wrażenie, że zarządca drogi uważa się za podmiot nieomylny.
Powyższe działania w sposób oczywisty szkodzą nie tylko ISP, ponieważ sukcesywnie blokują nowe inwestycje (w tym realizowane w ramach POPC, a w niedalekiej przyszłości z FERC i KPO), ale także godzą w interesy użytkowników końcowych.
Naszym zdaniem, istnieje realna potrzeba rozpoczęcia dialogu w przedmiocie zmiany podejścia zarządców dróg publicznych do realizacji inwestycji telekomunikacyjnych w pasach drogowych i przełamanie status quo w zakresie blokowania inwestycji ISP. Mając na uwadze spodziewaną skalę inwestycji własnych oraz finansowych ze środków publicznych, udrożnienie procedury lokalizowania infrastruktury w pasach drogowych powinno być jedną z priorytetowych kwestii do rozwiązania, wymagających – być może – interwencji ustawodawcy. W przypadku braku zmian w działaniu zarządców dróg i nieodwrócenia trendu, równomierny rozwój cyfrowy na terenie całego kraju może okazać się problematyczny, jeśli nie całkiem niemożliwy.
[tytuł od redakcji]