W przyszły wtorek sejmowa podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych dokończy pierwsze czytanie nowej legislacji. Punkty zrealizowane podczas pierwszego czytania w ubiegłym tygodniu nie budziły większych kontrowersji. Większość została zaakceptowana bez dyskusji. Posłowie chcą mieć jednak pewność, że nowelizacja w żadnym razie nie zliberalizuje zasad lokowania i kontroli nad nadajnikami sieci radiowych.
– Nie będziemy mogli poprzeć ułatwień inwestycyjnych, jakie przewiduje megaustawa, jeżeli nie zostaną zaostrzone zasady kontroli emisji elektromagnetycznych z nadajników – powiedziała przewodnicząca podkomisji Barbara Bubula.
Taktyka Ministerstwa Cyfryzacji, które podczas czytania projektu reprezentowała minister Anna Streżyńska jest taka, by bronić ułatwień budowlano-inwestycyjnych, ale zaostrzyć zasady kontroli już działających nadajników.
– Stanowcze egzekwowanie zasad kontrolnych, kilka zdecydowanych ruchów administracyjnych aż do nakazu wyłączania nadajników i nakładania kar pieniężnych, także na osoby osobiście odpowiedzialne, powinno spowodować szybkie wyeliminowanie nadużyć, jakie zdarzają się na rynku – mówiła Anna Streżyńska. Minister cyfryzacji zdaje się nie mieć złudzeń, że naganne praktyki po stronie operatorów (przekraczanie norm promieniowania ze stacji) się zdarzają, i że trudno z nimi walczyć. Powoływała się przy tym na informacje od pracowników Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Dzisiaj przeprowadzenie kontroli wymaga uprzedzenia operatora o tym fakcie, co daje mu możliwość uprzedniego obniżenia mocy nadajnika.
Anna Streżyńska opowiadała podczas posiedzenia komisji, jak za czasów prezesury w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej jej pracownicy walczyli z nadajnikiem jednej sieci, zakłócającej urządzenia na podkrakowskim lotnisku Balice. Zebranie materiału dowodowego wymagała interwencji Policji, która nie musiała uprzedzać o wizycie, przy okazji której dokonane zostały pomiary. Według Anny Streżyńskiej, nowe regulacje ułatwią niezapowiedziane kontrole i walkę z emisjami przekraczającymi normy. Również na wnioski społeczne, co dla posłów jest bardzo ważne.