Listę można mnożyć w odniesieniu do terenów z nieuregulowana sytuacją własnościową, w sąsiedztwie punktów geodezyjnych, obszarów ochrony przyrody, stanowisk archeologicznych, wałów przeciwpowodziowych, obiektów kultu, lotnisk, portów i tym podobnych miejsc.
Oficjalnej kwalifikacji do kategorii „samowola budowlana” może dokonać wyłącznie inspektor nadzoru budowlanego (dalej PINB), i to w drodze decyzji. Praktyka pokazuje, że urząd ten nie bywa zainteresowany samowolami, dla których nie jest wymagane ani zgłoszenie, ani pozwolenie na budowę.
Przy obiektach liniowych realnych kłopotów można się spodziewać tylko przy budowie kanalizacji i jej elementów oraz podbudowy słupowej. Kwalifikowanie tych obiektów w przypadku popularnej mikrokanalizacji czy przyłączy… to już osobna historia.
W praktyce, tak długo jak powiatowy inspektor nadzoru, sprawuje swój urząd bez wiedzy o popełnionym wykroczeniu budowlanym, tak długo nie ma powodów do zmartwień. Prawdopodobieństwo zgłoszenia do PINB jest wprost proporcjonalne do uciążliwości nieusankcjonowanej budowy. Tak długo, jak udaje się utrzymać pozytywne relacje z inspektorami drogowymi, „lokalnymi szeryfami”, właścicielami przydrożnych ogródków i pozytywnie usposobioną konkurencją z branży, dopóty samowola telekomunikacyjna zazwyczaj nie generuje większych problemów i najpewniej będzie samoistnie wybaczona. Co jednak, kiedy sprawą zostanie zainteresowany inspektor nadzoru?
W pierwszej kolejności:
- roboty zostaną wstrzymane,
- przeprowadzone zostanie postępowanie wyjaśniające.
Złagodzone ostatnio przepisy nie przewidują już kary pozbawienia wolności, grzywny zaś nie są wysokie. Dla równowagi przeprawa formalno-prawna jest obecnie wyjątkowo dotkliwa.
Wbrew pozorom, istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że sprytnie napisane wyjaśnienie i choćby najbardziej podstawowa dokumentacja budowlana, zakończą sprawę bez przykrych konsekwencji. Pomocna jest umiejętność właściwego wykorzystania pojęć z zakresu prawa i technicznego nazewnictwa elementów sieci.
Jeśli wyjaśnienie nie zostanie przyjęte, alternatywą jest przyznanie się do błędu i wystąpienia o umorzenie postępowania ze względu na niską szkodliwość.
W uzasadnieniu warto zwrócić uwagę czy zaszły okoliczności, które znajdują się pod szczególną ochroną prawa budowlanego. Większość budów odbywa się bowiem bez negatywnych skutków dla:
- realizacji miejscowych planów zagospodarowania,
- właścicieli gruntów i budynków,
- budżetu samorządowego (opłaty drogowe),
- innych urządzeń podziemnych i naziemnych,
- wartości i estetyki zabytków,
- itp.
W czasie negocjacji, przyznanie się do niewiedzy w zakresie wymagań budowlanych może być pomocne przy kontakcie osobistym z inspektorem i świadkami.