REKLAMA

Pogłoski o schyłku DOCSIS są mocno przesadzone

Natomiast kolosalne znaczenie ma to, czy procedury obsługi klienta biznesowego są dostosowane do jego wymagań. Jeżeli mamy sieć GPON i na problemy klienta biznesowego reagujemy jak na problemy klienta indywidualnego, to raczej nie będzie on zadowolony.

Jeżeli dla abonenta krytyczne jest posiadanie światłowodu, to można wprowadzić światłowód do jego domu, w dalszym ciągu stosując DOCSIS.

W wielu przypadkach operatorzy decydują się na wdrożenie GPON właśnie w celu wyodrębnienia obsługi klienta biznesowego. Po to, aby opracować odrębne procedury obsługi i nie mieszać tego z abonentem komercyjnym. Jeżeli chodzi o backhaul, to tutaj ani DOCSIS, ani GPON nie jest wykorzystywany. Sieci szkieletowe w zdecydowanej większości to Ethernet 10, 40 czy 100 Gb/s.

Czy przyszły standard DOCSIS 4.O może coć zmienić w konkurencji z GPON?

DOCSIS 4.0 ma przynieść kolejny wzrost możliwości transmisyjnych w kablu koncentrycznym, więc ma umożliwić operatorom świadczenie coraz to szybszych usług dostępu do internetu. Oznacza to utrzymanie konkurencyjności operatorów sieci HFC bez konieczności układania nowych kabli do abonenta. Jest to bardzo istotna przewaga na obszarach, gdzie jest wysoka penetracja usług i wielu chętnych do ich świadczenia.

A jak postrzega pan ograniczenia i problemy związane z wdrożeniami i rozwojem technologii DOCSIS? Bo chyba jakieś są.

Realnie DOCSIS stosują ci operatorzy, którzy są w posiadaniu sieci HFC, czyli mają w swoich zasobach kabel koncentryczny. Zainteresowanie pozostałych operatorów jest bardzo ograniczone. Jednak mimo wszystko ilość podłączonych w ten sposób abonentów jest na świecie tak duża, a wartość utrzymania abonenta na tyle istotna, że można oczekiwać dalszego rozwoju DOCSIS. Paradoksalnie podstawowym ograniczeniem jego możliwości jest właśnie kabel koncentryczny, głównie z uwagi na fizyczne parametry. Dlatego kolejne wersje standardu przewidują coraz więcej światłowodu, a coraz mniej kabla w sieci, a to powoduje rosnące koszty rozwoju. Również stopień technicznego skomplikowania rośnie, a to rzutuje na koszt terminali abonenckich. Jeżeli jednak porównamy to do alternatywnych technologii, to okaże się, że tam pojawiają się podobne problemy.

Niektórzy lubią powtarzać, że klienta nie interesuje technologia i jest mu wszystko jedno, jak jest świadczona usługa internetowa. Jednak inni mówią, że popularyzacja hasła „światłowód do domu” zaczyna stawiać sieci kablowe w gorszej pozycji w stosunku do operatorów FTTH. Czy to nie będzie „gwoździem do trumny” dla DOCSIS?

Oczywiście, że nie. Jeżeli absolutnie krytyczne dla abonenta jest posiadanie światłowodu, to (jak już wspominałem) możemy wprowadzić światłowód do domu, w dalszym ciągu stosując DOCSIS. Niemniej, takich przypadków jest naprawdę niewiele. Realnie abonent faktycznie nie wnika w sposób podłączenia. Wielość technologii powoduje, że zwraca się zdecydowanie większą uwagę na parametry usługi – oferowaną szybkość, rankingi operatorów, opinie użytkowników. Tutaj okazuje się, że operatorzy kablowi mają ugruntowaną pozycję na rynku i tak długo, jak są w stanie za pomocą kabla koncentrycznego zaoferować usługi na wymaganym poziomie, tak długo standard DOCSIS ma swoje zastosowanie.

Dziękujemy za rozmowę.

rozmawiał Marek Jaślan

Rozmowa została przeprowadzona podczas ubiegłotygodniowej 17. Konferencja Technik Szerokopasmowych w Gdyni. Organizatorem tego wydarzenia była  firma Vector Solutions, integrator nowoczesnych rozwiązań do sieci telekomunikacyjnych. TELKO.in pełniło rolę partnera medialnego.