Orange nie podaje, ilu z 226 tys. nowych klientów FTTH obsługuje w sieciach partnerskich. Jacek Kunicki powiedział tylko, że dynamika sprzedaży jest w nich wyższa niż w sieci własnej Orange, ponieważ zazwyczaj są to obszary o niskiej konkurencji i wysokim popycie na usługi. Na te sieci Orange zamierza położyć silny nacisk sprzedażowy.
– Wzrost EBITDAaL [3,087 mld zł – red.] został wygenerowany w całości przez marżę bezpośrednią (różnicę pomiędzy przychodami a kosztami bezpośrednimi), która zwiększyła się w wyniku dużego wzrostu przychodów z kluczowych usług telekomunikacyjnych, usług hurtowych (z wyłączeniem obszarów schyłkowych) oraz usług IT i integracyjnych – podała spółka w komunikacie.
Zyski Orange w ub. r. zmniejszyły się radykalnie (-57 proc.), co było wynikiem wspomnianego wyżej rozliczenia w 2021 r. sprzedaży udziałów w spółce Światłowód Inwestycje.
Wyniki finansowe ubiegłego roku skłoniły zarząd spółki do zaproponowania wzrostu poziomu dywidendy o 40 proc. – do 0,35 zł na jedną akcję. Ten wymiar ma określać politykę dywidendową na następne lata i przyjąć charakter stały.
Wzrost dywidendy możliwy jest m.in. dzięki ograniczeniu wydatków inwestycyjnych, które w 2022 r. wyniosły nieco ponad 1,7 mld zł (nieznacznie mniej, niż w 2021 r.). Pięć lat temu dla porównania było to prawie 2,3 mld zł. Orange zakończył jednak budowę sieci FTTH. Teraz ciężar rozwoju sieci optycznej przechodzi na Światłowód Inwestycje. Grupa Orange nie podjęła jeszcze decyzji co do udziału w programach KPO/FERC – czeka na ostateczne warunki tych programów. Nie wyklucza jednak, że udział w nich może wziąć zarówno Orange, jak i Światłowód Inwestycje.
Tymczasem Orange przekierowuje wydatki na modernizację sieci RAN oraz na budowę 5G, co ma pochłaniać 400-500 mln zł rocznie. Jacek Kunicki zaznaczył, że harmonogram wydatkowania CAPEX zależy także od czynników zewnętrznych, jak na przykład rozstrzygniecie aukcji pasma C, czy skuteczność sprzedaży nieruchomości (około 1 mld zł do uzyskania przez Orange).
Tak czy inaczej CAPEX Orange ma w tym roku wynieść maksymalnie 1,7 mld zł i maksymalnie 1,9 mld zł w roku przyszłym. Orange spodziewa się bowiem, że aukcja 5G zostanie rozstrzygnięta dopiero w drugiej połowie roku, a więc inwestycje na większą skalę prowadzone będą od roku przyszłego (Orange kontestuje propozycję zobowiązań pokryciowych i jakościowych dla pasma C; liczy, że Prezes UKE zmodyfikuje je w toku dalszych prac nad dokumentacją aukcyjną).
Orange prowadzi prace modernizacyjne sieci RAN z Nokią, ale nie podjął jeszcze decyzji co do drugiego partnera (obecnie jest nim Huawei).
– Musimy poznać ostateczne warunki aukcji 5G, aby móc podjąć decyzję odnośnie drugiego partnera technologicznego dla naszej sieci – mówi Julien Ducarroz, prezes zarządu Orange.
Spółka nie podjęła także żadnej decyzji odnośnie sprzedaży infrastruktury pasywnej sieci mobilnej i można odnieść wrażenie, że odracza ten proces. Jacek Kunicki wspomniał o „niekorzystnych uwarunkowaniach makro”. Wiadomo, że powszechna podwyżka stóp procentowych obniżyła atrakcyjność inwestycji w infrastrukturę. Orange może być po prostu niezadowolony z wyceny jaką obecnie może uzyskać.
W tym roku Orange rozpocznie wyłączenia sygnału sieci 3G, a zakończy ten proces do końca 2024. Aktualny plan wyłączenia sieci GSM, to 2030 r. W ubiegłym roku operator uruchomił 148 nowych lokalizacji sieci mobilnej.