Mimo tego Play zamierza (jak można sądzić: na wszelki wypadek) budować kompetencje na rynku stacjonarnym. Zapowiada, że w średnim terminie podpisze jedną lub więcej umów o hurtowy dostęp do sieci optycznej.
– Jesteśmy w kontakcie z potencjalnymi partnerami, ale nie myślimy jeszcze o negocjowaniu konkretnych porozumień – mówił Jean Marc Harion.
Z jego słów wynikało jednak, że chodzi nie tylko o detaliczne usługi stacjonarne, ale w co najmniej w równym stopniu o dosył sygnału do nadajników gęstej sieci 5G.
Dostęp do usług wideo Play oferuje już od kilku lat, ale niebawem ma zaprezentować nową ofertę, która będzie jednym z istotnych czynników nowej strategii. Zgodnie z wcześniejszymi sygnałami, operator wprowadzi do oferty boks TV (produkcji Sagema) pod własną marką oparty na platformie Android. Udostępni na nim kanały DVB-T i wybrane kanały z oferty Play Now oraz serwisy na życzenie. Usługi będą dostępne przez otwarty internet, a zakupić je będą mogły również osoby, które dzisiaj nie korzystają z usług Playa.
Play nie chciał wiele powiedzieć na temat szczegółów nowej oferty telewizyjnej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że będzie to oferta agresywna cenowo, ale w takiej sytuacji trudno przypuszczać, aby była w pełni konkurencyjna pod względem zawartości programowej w stosunku do największych dostawców płatnej telewizji w Polsce. Nie wiadomo również, na jaką sprzedaż nowej oferty liczy operator.
Pytany o możliwość współdzielenia infrastruktury czy też sprzedaż pasywnej jej części (wieże telekomunikacyjne), Jean Marc Harion powiedział, że nie stanowi to elementu przyjętej strategii, choć spółka nie odżegnuje się od żadnego racjonalnego projektu. Pod warunkiem, że takie przedsięwzięcie nie ograniczy jego operacyjnej skuteczności, czy konkurencyjności jego oferty.
Operator zapowiada także cyfryzację procesów w obszarze promocji i sprzedaży – w celu poprawy jakości obsługi i (zapewne) obniżenia kosztów działania. Jako benczmark Jean Marc Harion wskazuje uruchomioną niedawno „bezobsługową” ofertę Play Next, którą w przyszłości wesprze dostępność telefonów obsługujących eSIM. Digitalizacja procesów będzie wymagała modernizacji systemów IT, ale ma umożliwić automatyzację zakupu i retencji usług. Automatyzacja ma także sięgać coraz głębiej w obsłudze posprzedażnej. Operator zapowiada wprowadzenie płatności rekurencyjnych jako domyślnej metody regulowania rachunków w ofercie post-paid, a także potwierdzanie oświadczeń woli za pomocą e-podpisu.
źr.Play
Operator podkreśla efektywną bazę kosztową, m.in. wydatki na IT w wielkości 2 proc. rocznej wartości przychodów. Po zakończeniu rozbudowy sieci CAPEX na sieć ma powrócić do poziomu 10 proc. przychodów rocznie w 2021 r.
W rozmowie z dziennikarzami Jean Marc Harion nie poświęcił zbyt dużo uwagi planowanej efektywności finansowej operatora. W ostatnich komunikatach jest tylko mowa o tym, że „Play „pragnie stopniowo zwiększać wskaźnik EBITDA w średnim terminie w okresie 2019-2022”. W prezentacji dla inwestorów mowa jest o trwałym wzroście EBITDA od 2022 r. (kiedy wyłączony zostanie roaming krajowy). Prezes potwierdził natomiast plan wypłaty w 2019 r. dywidendy z zysków za 2018 r. na poziomie 40-50 proc. „skonsolidowanych wolnych przepływów pieniężnych dla właścicieli kapitału własnego po uwzględnieniu płatności z tytułu leasingu” (FCFE), czyli kwotę 300-400 mln zł. Co dalej z dywidendą – nie powiedział.
Prezentacja wybranych danych na temat strategii Playa na lata 2019-2022