Podobna do Nexery była strategia Fiberhostu. Operator brał udział w 1. naborze poprzez dwie spółki zależne FIBEE I oraz FIBEE IV, które łącznie pozyskały 265 mln zł dofinansowania na 13 obszarach (z 27 na które składały wnioski). Chociaż obie spółki FIBEE deklarowały dodatkowe inwestycje własne, to na ogół wygrywały tam, gdzie nie było konkurencyjnych wniosków. Z rywalami zwykle przegrywały, choć były wyjątki od tej reguły na terenie Wielkopolski i Lubelszczyzny.
Warto podkreślić 115 mln zł dofinansowania, jakie zdobyło Asta-NET, ponieważ ten operator miał 100-proc. skuteczność wnioskowania: sześć „trafień” na sześć obszarów w rejonie obecnej działalności tj. w Wielkopolsce i Zachodniopomorskiem. Niezbyt dużo szczęścia miał natomiast Tauron, który wygrał tylko na trzy z siedmiu obszarów, na które składał wnioski. Tam, gdzie nie było konkurencji. Na pozostałych obszarach spółka nie była w stanie konkurować, ani z większymi, ani z mniejszymi rywalami.
Jak pisaliśmy wcześniej, na lokalnych graczy przypadło nieco mniej, niż 1 mld zł z całej kwoty alokacji 1. naboru. Widać jednak, że dokładnie wiedzą oni, gdzie chcą inwestować i na tych terenach potrafią przedstawić naprawdę dobre wnioski i notować wysoką skuteczność. Na 32 mniejszych beneficjentów (co prawda jest pomiędzy nimi także duża sieć kablowa Toya) 26 miało 100-proc. skuteczność wnioskowania i – jak wspomniano wcześniej – potrafili wygrywać z wielkimi konkurentami: Vatus z PŚO, Nexerą i FIBEE, Fastar z PŚO, IT Partners Telco z PŚO, ITV Media z Orange i PŚO, Art-COM z Orange, PŚO i Tauronem.
Oczywiście dla pełnej jasności sytuacji trzeba poczekać na oficjalną informację o podpisaniu umów na realizację projektów.
Najniższą skuteczność wnioskowania – na poziomie około jednej trzeciej złożonych wniosków – miały: E-Cho Sp. z o.o., FIBEE IV oraz Podlaska Sieć Internetowa. Bez sukcesów w 1. naborze było 19 przedsiębiorców (21 podmiotów prawnych).
Warto zwrócić uwagę, że na 107 obszarów w 1. naborze wpłynął tylko jeden wniosek, a więcej niż jeden pojawił się w 80 obszarach. Bazując na liczbie 250 obszarów wsparcia wyznaczonych dla 1. naboru, łatwo policzyć, że konkurencja zaistniała na 32 proc. z nich, brak konkurencji na 43 proc. a brak jakiegokolwiek zainteresowania na 25 proc. To pokazuje, że publiczne programy budowy sieci wchodzą na obszary naprawdę niskiej atrakcyjności inwestycyjnej.
Nie wiemy jak zakończył się drugi, uzupełniający, nabór wniosków 1.1.1 KPO. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że pojawiły się wnioski na pominięte wcześniej obszary, ale bynajmniej nie na wszystkie.