Paweł Suchorski: – Moim zdaniem nie liczy się częstotliwość podwyżek, ale to, czy ceny są rynkowe? Czy wszystkie podmioty na rynku dostają taką samą cenę? Czy można kupić część programów za cenę „rozsądną” (np. 10 proc. droższą niż w „hurcie”)? Czy umowa zawiera niezbędne zapisy na zasadzie równouprawnienia stron? Według mnie, część tych spraw będą rozstrzygać sądy, ale część jest do uregulowania przez organy państwa np. obowiązek publikowania cenników przez nadawców łącznie z systemem upustów, czy też poprzez ustalenie maksymalnej procentowej różnicy między zakupem programów „hurtowo”, a „detalicznie”.
Tadeusz Nowakowski: – Jest to dla naszej branży kłopot, gdyż udostępniamy przepływność internetową w coraz niższych cenach, a platformy streamingowe (nie mając infrastruktury) zarabiają coraz więcej. Nie chodzi o to, że ktoś zarabia więcej, natomiast działania te osłabiają naszą usługę telewizyjną. Ale pojawiła się „jaskółka”, gdyż Netflix chce się podzielić wpływami z operatorami świadczącymi usługę internetu jego klientom.
A czy opłaca się świadczyć usługę TV? I tak i nie. „Tak”, bo wizerunkowo operator, mający pięć usług, musi mieć w ofercie TV. „Nie”, bo usługa jest na pograniczu opłacalności (ceny nadawców, kursy walut, ceny energii elektrycznej itp.). Ale tak naprawdę nadal większość klientów kablówek, to klienci TV.
Lucjan Zubrzycki: – Niewątpliwie pojawianie się na rynku kolejnych platform streamingowych stanowi konkurencję dla telewizyjnej części biznesu operatorów CATV. To konkurencja dla całego rynku klasycznej linearnej telewizji. O tym, czy da się jeszcze zarabiać w tej branży na płatnej telewizji bardziej decydują jednak nadawcy klasycznych kanałów TV a nie platformy streamingowe.
Mimo ogólnie znanej sytuacji na rynku (spadek liczby abonentów linearnych kanałów TV) a może właśnie dlatego, nadawcy tych kanałów permanentnie podnoszą ceny opłat licencyjnych. Umowy kilkuletnie przewidują coroczne podwyżki i to w skali nie mającej żadnego związku z inflacją. Narzucane są też nierealistyczne tzw. minima gwarantowane. W ostatnich miesiącach wkład do całej sytuacji wnoszą też, takie a nie inne, kursy walut. Do tego wszystkiego dochodzi praktyczne ubezwłasnowolnienie operatora przez nadawcę w kwestii polityki handlowej: narzucanie sposobów sprzedaży i pakietyzacji programów.
Ponieważ rynek nie pozwala na proste przełożenie wzrostu kosztów na podwyżkę abonamentu dla końcowych odbiorców, prowadzi to do sytuacji, w której niektóre z pakietów telewizyjnych sprzedawane są przez nas poniżej kosztów. Ewentualne podwyżki opłat abonamentowych prowadzą zaś do wzrostu opłat na rzecz PISF i organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, bo te są kalkulowane od przychodów operatora. Gdyby więc nawet nie było platform streamingowych sytuacja nadawców i tak nie pozwoliłaby na prowadzenie biznesu przy samej sprzedaży pakietów telewizyjnych.
Paweł Suchorski: – Wzrost konkurencji (zapewne) powoduje odpływ abonentów od sieci kablowych, ale, moim zdaniem, nadal można zarabiać na telewizji płatnej. Istotne, aby konkurencja odbywała się na uczciwych warunkach np. żeby nadawca nie zawyżał opłat dla operatorów kablowych, jednocześnie stosując agresywne metody promocji przy własnej emisji.
TV Trend, to nowe przedsięwzięcie, którego celem jest profesjonalny opis rynku treści wizualnych, ze szczególnym uwzględnieniem retransmisji w sieciach teleinformatycznych. Partnerem TELKO.in w tym przedsięwzięciu oraz redaktor prowadzącą jest Danuta Harenda, która przez wiele lat kierowała jednym z najważniejszych branżowych tytułów związanych z rynkiem telewizji kablowych oraz wideo kontentu i jest jednym z bardziej rozpoznawalnych dziennikarzy specjalistycznych mediów tego segmentu. TV Trend ze swoją problematyką tymczasem gościnnie na łamach TELKO.in, a za kilka miesięcy we własnym serwisie. Zapraszamy do lektury i współpracy.