Zarząd Netii spodziewa się, że już niedługo świętować będzie zdobycie we własnej sieci klienta internetowego numer pół miliona. Modernizacja własnej infrastruktury do standardu FTTH pozostanie oczkiem w głowie operatora w tym roku. Telekom liczy na pozyskanie środków unijnych z FERC na sfinansowanie tych inwestycji. Netia będzie też znacznie aktywniej oferować usługi na infrastrukturze partnerów, z którymi podpisał umowy hurtowe.
W historii Netii miniony rok zapisze się m.in. tym, że po 21 latach obecności na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, 31 grudnia 2021 jej akcje zakończyły notowania. Zarząd operatora przekonuje, że do pewnego stopnia był to proces naturalny w efekcie dokonujących się na rynku zmian. Rezygnacja z rynku publicznego podmiotów, które wiele lat temu kwalifikowały się do segmentu telekomunikacyjnego, nie wynika wyłącznie z koncentracji i zmian właścicielskich.
– W mojej ocenie, to efekt zmian technologicznych w obszarze świadczonych usług, gdzie klasyczne telko pozostało stabilną bazą do bardziej skomplikowanych rozwiązań – mówi Andrzej Abramczuk, prezes Netii.
Zapewnia on też, że dane operacyjne Netii będą w dalszym ciągu dostępne, chociażby w ramach informacji udzielanych z perspektywy całej Grupy Polsat Plus. Deklaruje również, że jeżeli tylko będzie zainteresowanie działalnością spółki, podobnie jak w przeszłości miało miejsce przy okazji publikacji wyników, operator jest o przygotowany na udzielanie informacji.
Początek nowej historii po zejściu z parkietu Netia zaczęła bojowo, startując w styczniu z nową kampanią reklamową, w której promuje m.in. usługę internetu do 300 Mb/s w pakiecie z 99 kanałami TV oraz dekoderem 4K przez trzy miesiące gratis, a potem za 65 zł miesięcznie.
Wielu obserwatorów rynku postrzega ten ruch jako typowy dla Netii, która o klientów konkuruje ceną. Potwierdził to zresztą badanie Komisji Europejskiej z 2021 r. porównujące ceny internetu w różnych krajach. Według tego raportu, Vectra i Netia są w tym względzie najbardziej agresywnymi telekomami w Polsce. Pamiętać jednak trzeba, że w raporcie Komisji wzięto pod uwagę cenniki tylko pięciu największych stacjonarnych ISP w Polsce.
Tomasz Dakowski, dyrektor generalny obszaru B2C w Netii, nie zgadza się jednak z twierdzeniem, że główną siłą oferty operatora jest niska cena. Zwraca uwagę, że w ciągu ostatnich czterech lat średnia wartość kontraktu w nowej sprzedaży Netia podniosła o kilkanaście złotych. Podkreśla, że operator stawia sobie za cel „oferowanie usług o najlepszym stosunku ceny do jakości”, a zatem niekoniecznie najtańszych, ale solidnych i dających klientom poczucie, że dobrze wydają swoje pieniądze a operatorowi zapewniających godziwą marżę.