Czy Małopolska może liczyć, że w przyszłym roku w województwie zostanie uruchomiona regionalna sieć szerokopasmowa? Wątpliwości mają m.in. lokalne media i zarząd województwa, jednak sami przedstawiciele spółki Małopolska Sieć Szerokopasmowa (MSS), której jedynym dzisiaj udziałowcem jest Hyperion, zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą, a inwestycja zakończy się w terminie.
Mimo tego województwo pozostawia w zawieszeniu prośbę o prolongowanie terminu realizacji umowy, wstrzymuje się z wypłatą dotacji, a marszałek województwa Marek Sowa już publicznie się zastanawia się nad ewentualnością anulowania projektu i skierowanie przeznaczonych nań 64 mln zł na inne cele.
Projekt z politycznym podtekstem
(źr.fot.UM Małopolski)
Koncepcja Małopolskiej Sieci Szerokopasmowej, którą początkowo miało budować województwo wespół z krakowskimi uczelniami długo ewoluowała. W końcu w ubiegłym roku zarząd województwa małopolskiego odsprzedał za 2,6 mln zł udziały w spółce celowej do realizacji tego przedsięwzięcia giełdowemu Hyperionowi z grupy MNI. Ta transakcja do dziś budzi kontrowersje (po części rozdmuchane przez polityków) na tyle duże, że sprawę bada CBA oraz zajmuje się nią sejmikowa Komisja Rewizyjna Pojawiły się bowiem zarzuty, że cena 2,6 mln zł za MSS była zbyt niska, bo spółka miała zapewnione 64 mln zł dotacji na budowę sieci szerokopasmowej. Media szeroko informowały też o fakcie, że prezesem Hyperiona jest Tomasz Szczypiński, były poseł Platformy Obywatelskiej, a zlecenie na wybudowanie sieci szerokopasmowej trafiło do tarnowskiej Małopolskiej Grupy Geodezyjno-Projektowej (MGGP), której wiceprezesem jest żona byłego posła PO Aleksandra Grada. Lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości z lubością podchwycili ten wątek.
Niezależnie jednak od szumu medialnego i zainteresowania polityków projektem w końcu października ubiegłego roku MSS poinformowała, że projekt wchodzi w fazę wykonawczą. Spółka podtrzymała obietnicę, że po 2015 r. z dostępu będzie mogło korzystać ponad 90 proc. mieszkańców Małopolski oraz wszyscy przedsiębiorcy i instytucje publiczne w regionie. Projekt zakładał powstanie sieć szkieletowo-dystrybucyjnej o długości około 3 tys. km z blisko 250 węzłami telekomunikacyjnymi.