Po kilku latach rozwoju w już opanowanych ośrodkach miejskich UPC zaczyna wchodzić na nowe obszary. Już nie tylko największe miasta, ale także miejscowości dalej ulokowane w demograficznym rankingu interesują operatora. Jak mówi Jerzy Gołębiowski, członek zarządu do spraw rozwoju biznesu, kluczowym wyznacznikiem nowej inwestycji jest potencjalny popyt na usługi.
(źr.fot.TELKO.in)
Jakiś czas temu poinformowaliście o uruchomieniu usług w Płocku. W tym mieście w ogóle nie było wcześniej sieci UPC?
Nie było. To zupełnie nowa inwestycja. Przeanalizowaliśmy sytuację na tym rynku i uznaliśmy, że warto wejść. Wybudowaliśmy nową sieć i chcemy sprzedawać w niej usługi.
Patrząc przez pryzmat ostatnich lat wejście z zupełnie nową inwestycją do nowego miasta, to pewna nowość w waszych działaniach.
Niezupełnie, bo UPC od początku tak się rozwijało, poczynając od Gdańska przez kolejne miasta do aktualnego zasięgu sieci. Rzeczywiście jednak w ciągu ostatnich paru lat rozwijaliśmy sieć i usługi głównie w miastach, w których już działaliśmy. Przede wszystkim poprzez monitoring inwestycji deweloperskich i budowanie sieci w nowych budynkach mieszkaniowych.
Teraz coś się zmienia...
Od dwóch lat uważnie przyglądamy się polskiemu rynkowi. Jest jeszcze mnóstwo miejscowości, w których nie ma UPC. Płock był jednym z takich miast.
Co was przekonało do wejścia właśnie tam?
Atrakcyjne miasto, ciekawa struktura demograficzna. Zakładamy, że znajdziemy tam popyt na nasze zaawansowane usługi.
Z jakim zasięgiem nowej sieci wystartowaliście w Płocku, rozpoczynając promocją i sprzedażą usług?
Nie możemy zdradzić takich detali. Zaczęliśmy od wybudowania sieci w największych skupiskach mieszkaniowych i będziemy ją dalej rozbudowywać. Nie mamy tam jeszcze takiego zasięgu, który by nas strategicznie zadowalał.
Czy w tym roku należy się spodziewać kolejnych informacji o uruchomieniu sieci UPC w nowych miastach?
To jest możliwe. Prawdopodobnie uruchomimy usługi w co najmniej kilku nowych miejscowościach.