Fiberhost, hurtowy operator infrastrukturalny, który od połowy ubiegłego roku działa na własny rachunek) opublikował w KRS jednostkowy raport finansowy za 2021 r. Z przedstawionych danych nie dowiemy się jednak wprost jakie były wyniki infrastrukturalnej spółki. Raport uwzględnia bowiem także – za pierwsze sześć miesięcy ub.r. – zorganizowaną część przedsiębiorstwa (świadczenie usług klientom końcowym) wniesioną potem do Inea Sp. z o.o.
Z raportu złożonego w KRS wynika, że Fiberhost, który do połowy ub.r. działał pod nazwą Inea, miał w 2021 r. 361,5 mln zł przychodów, 134,3 mln zł EBITDA, 46,4 mln zł zysku operacyjnego i 94,8 mln zł straty netto. W porównaniu z wynikami niepodzielonej jeszcze spółki Inea za 2020 r. przychody spadły o ponad 9 proc., EBITDA spadła o blisko 4 proc., zysk operacyjny spadł o prawie 12 proc., a strata netto wzrosła o niemal 78 proc.
Ile w tych wynikach działalności w obecnym kształcie, czyli działalności kontynuowanej? Można to próbować ekstrapolować. W raporcie rocznym są bowiem informacje o przychodach osiągniętych w 2021 r. z poszczególnych linii biznesowych – także tych, które po 1 lipca ub.r. przejęła Inea. Przychody z usług telewizji kablowej wyniosły 75,8 mln zł, z usług internetowych 68,6 mln zł, z usług telefonii stacjonarnej 3,9 mln zł, zaś z usług telefonii komórkowej i mobilnego dostępu do internetu – 4,1 mln zł. To łącznie ponad 152 mln zł i to zapewne minimalny udział service providera w przychodach spółki przed podziałem.
Inea ma też bowiem udział w przychodach z usług dla biznesu (w skali roku wzrosły o ponad 96 mln zł do niemal 183 mln zł) i pozostałych usług (w skali roku wzrosły o blisko 3 mln zł do 26,2 mln zł). Niestety nie wiemy jaki to jest dokładnie udział. Na podstawie informacji, że działalność przeniesiona do nowej Inea w I połowie ub.r. przyniosła 187 mln zł można go szacować na ok. 35 mln zł.
W sprawozdaniu są też podane wyniki za pierwsze sześć miesięcy ub.r. osiągnięte przez Fiberhost z „działalności pozostałej”, czyli kontynuowanej. Przychody za ten okres to 128,5 mln zł, EBITDA – 59,0 mln zł, zysk operacyjny – 22,4 mln zł, a strata netto to 34,3 mln zł.
Wykazana w raporcie rocznym strata netto, to efekt wysokich kosztów finansowych. W ub.r. wyniosły one 138,2 mln zł, z czego na odsetki przypadało 100,8 mln zł (w tym 48,6 mln to odsetki dla jednostek powiązanych). Wysokie koszty finansowe są pochodną zadłużenia spółki. Na koniec ub.r. jego długoterminowa część wynosiła ponad 1,2 mld zł, z czego 630 mln zł to kredyty, a 590 mln zł to zobowiązania wobec jednostek powiązanych (pożyczka właścicielska od Odin Holdings Sarl związana z połączeniem Fiberhost z Odin Ventures). Do tego dochodziło ponad 553 mln zł zobowiązań krótkoterminowych, z czego na jednostki powiązane przypadało ponad 443 mln zł, a na kredyty ponad 88 mln zł.
Fiberhost ma ujemne kapitały własne. Z formalnego punktu widzenia to „okoliczności wskazujące na zagrożenie kontynuowania działalności”, jednak zarząd jest przekonany, że spółka będzie nadal działała.
– Z uwagi na wysoką wartość amortyzacji, spółkę należy postrzegać przez pryzmat wysokiej wartości zysku EBITDA. Generowane przez spółkę przepływy pieniężne pozwoliły na utrzymanie zdolności do terminowej obsługi ciążących na niej zobowiązań finansowych. (...) Ponadto, spółka posiada zapewnienie od jednostki dominującej, tj. Odin Holdings Sarl, w którym zobowiązała się ona do udzielenia jej ewentualnego wsparcia w zakresie niezbędnym do kontynuowania działalności przez co najmniej rok od dnia zatwierdzenia sprawozdania finansowego – czytamy w sprawozdaniu Fiberhost.
W sprawozdaniu z działalności zarząd Fiberhost informuje, że „spółka w 2022 r. planuje uzyskać dostęp do ponad miliona gospodarstw domowych, zlokalizowanych na terenie całego kraju”. Przypomnijmy, że w początku grudnia 2021 r. operator oferował klientom hurtowym 740 tys. łączy optycznych. Zarząd informuje także, że Fiberhost w 2022 r. planuje wzrost przychodów, co ma nastąpić w wyniku zwiększania liczby łączy aktywnych, a także dzięki wyższym przychodom od klientów biznesowych.