W czym zresztą nie ma niczego szczególnego, ponieważ Netia od lat jest mocna w tym segmencie rynku. Jednocześnie nastąpił bezprecedensowy akces szefa techniki Netii do zarządu Asseco, więc nadal się upieramy, że przyszłość operatora rozstrzyga się w trójkącie: „B2B – B2C – infrastruktura sieciowa”.
A że się nie może rozstrzygnąć? No cóż, od osób dobrze poinformowanych słyszymy, że jak kiedyś główny akcjonariusz Grupy Polsat Plus chciał zapewnić społeczeństwu nowoczesną telekomunikację, tak dzisiaj bardziej interesują go wydajne, niskoemisyjne źródła energii. Specyfika ściśle prywatnych biznesów jest taka, że o ile uwaga i konsekwencja właściciela potrafi zaprowadzić dalej niż to możliwe w inaczej kontrolowanym podmiocie, o tyle brak tej uwagi jeszcze prędzej niż inne firmy wpuszcza w bezcelowy dryf.
(–) Pudło. Chociaż może nie przestrzeliliśmy tak bardzo i coś usłyszymy już na początku przyszłego roku. Tak czy inaczej w 2022 r. nic się nie wydarzyło.
Już na wiosnę br. zarząd Orange Polska – jednego z dwóch bardziej zdeterminowanych partnerów infrastrukturalnych – poinformował, że zapowiadane w 2021 r. decyzje odnośnie sprzedaży wież i masztów zostaną odroczone z powodu „zmieniającej się sytuacji rynkowej”. Nie bardzo wiemy, co się kryło za tym sformułowaniem. Skoro jednak ze strony Orange wychodzą sygnały, iż rozsądnie byłoby objąć sprzedażowym projektem także obiekty T-Mobile, to może chodzi o konieczność ułożenia takiej współpracy? Do grudnia jednak nic się nie wyjaśniło.
Coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje na pojawienie się wieżowej spółki Orange Group także w Polsce. W przyszłym roku. Czy ostatecznie wieżowy projekt obejmie także obiekty T-Mobile? Na jakiej zasadzie? Czy partnerzy dopuszczą inwestora finansowego a sami zachowają równe udziały w infrastrukturalnym przedsięwzięciu? Czy któryś zdecyduje się oddać kontrolę? Grupa Duetsche Telekom ma własną wieżową spółkę, ale akurat w Polsce, w aktualnej sytuacji T-Mobile, spokojnie mogłaby się pozbyć infrastruktury pasywnej.
(–) Nietrafione. Serwis kontynuuje w Polsce ekspansjonistyczną strategię i pozyskuje kolejne prawa do transmisji sportowych (np. piłki ręcznej) oraz przyciąga do siebie znanych dziennikarzy sportowych. Już w 2023 r. zamierza dyskontować w Polsce ponoszone koszty i dlatego zapowiedział dużą podwyżkę cen. Od marca przyszłego roku za miesięczną subskrypcję trzeba będzie zapłacić Skandynawom nie 34 zł, ale 55 zł. Podwyżka będzie dotyczyła wszystkich – aktualnych i nowych – subskrybentów. Na koniec września 2022 r. Viaplay miał w Polsce już ponad milion subskrybentów. Zarząd zapowiada, że teraz będzie walczyć o rentowność biznesu. W tym kontekście mniej ważna jest dla niego jakość usług, na co wciąż skarży się wielu kibiców. Najbardziej zdeterminowani zaczęli składać skargi do UOKiK i w listopadzie Prezes Tomasz Chróstny poinformował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie jakości oferowanych przez Viaplay usług.