Exatel proponuje konsorcjum dla 5G w paśmie 700 MHz

Według Nikodema Bończy Tomaszewskiego podmiot ten byłby rentowny, a przychody czerpałby ze sprzedaży operatorom tzw. slice’ów, czyli wirtualizacji sieci. To pozwoliłby mu w pełni autonomicznie operować w własnym „kawałku” sieci (ang. slice). Oferowałby operatorem też pojemności łącznie z profilami jakościowymi, a ceny regulowałby Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Przy czy hurtowy operator gwarantowałaby bonifikaty i pierwszeństwo dostępu infrastruktury dla podmiotów, które wniosły do konsorcjum wkład rzeczowy i/lub finansowy.

Przystąpienie do konsorcjum byłoby dobrowolne. Michał Szczęsny, dyrektor Biura Architektury i Planowania Sieci w Exatel nie wierzy jednak, aby operatorzy nie byli zainteresowani uczestnictwem.

Oczywiście, dziś z punktu widzenia biznesowego najważniejsze są dla nich częstotliwości 3,4 GHz -3,8 GHz. Jednak pasmo pokryciowe 700 MHz będzie ważne dla świadczenia usług Internetu Rzeczy. Na pewno nie będą chcieli zrezygnować z tych możliwości – uważa Michał Szczęsny.

Zarząd Exatela zakłada, że pierwszym krokiem do realizacji takiego scenariusza powinno być opracowanie i przyjęcie przez rząd planu wdrożenia 5G w Polsce, a następnie ustawy o konsorcjum #POLSKIE5G. Po jego powstaniu do udziału w nim zaproszeni zostaliby operatorzy publiczni i prywatni. Operatorzy zgłaszaliby oferty wkładu rzeczowego lub finansowego i proporcjonalnie do wkładu nastąpiłaby wycena i przydział zasobów sieci.

Exatel w konsorcjum były operatorem infrastruktury, ale i świadczyłby  usługi mobilne dla sektora publicznego (MON, MSWiA, infrastruktura krytyczna, ratownictwo, administracja, itd.), z wyłączeniem rynku komercyjnego.

Jak może wyglądać polskie konsorcjum 5G
(źr. Exatel)