Dzwonić, czy nie dzwonić? Co wolno w telemarketingu

Dyrektywa 97/66/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 grudnia 1997 r. dotycząca przetwarzania danych osobowych oraz ochrony prywatności w sektorze telekomunikacyjnym przełożyła zasady ustanowione w dyrektywie 95/46/WE na zasady szczególne dla sektora telekomunikacji. Dyrektywa 97/66/WE musi zostać dostosowana do rozwoju rynków i technologii w usługach łączności elektronicznej, aby zapewnić równy poziom ochrony danych osobowych i prywatności użytkownikom dostępnych publicznie usług łączności elektronicznej, bez względu na zastosowane technologie. Ta dyrektywa powinna zatem zostać uchylona i zastąpiona niniejszą dyrektywą.

Z powyższego wynika, że cele omawianej dyrektywy pozostają niezmienione w stosunku do wcześniej obowiązującej dyrektywy 97/66/WE. Konieczność zmian wynika jedynie z rozwoju rynku i nowych technologii. Tymczasem jak wynika z motywu 17) ww. dyrektywy 97/66/WE:

Dane osobowe abonenta przetwarzane w celu zestawienia połączenia zawierają informacje na tematy prywatnego życia osób fizycznych i w związku z tym podlegają ochronie korespondencji lub dotyczą uzasadnionych interesów osób prawnych. Takie dane mogą być przechowywane wyłącznie w stopniu umożliwiającym świadczenie usług związanych z naliczaniem opłat i opłat rozliczeń międzyoperatorskich, jedynie na określony czas. Wszelkie dalsze przetwarzanie tych danych przez dostawcę publicznie dostępnych sieci telekomunikacyjnych dla celów marketingu własnych usług telekomunikacyjnych, może być dopuszczalne tylko w przypadkach otrzymania zgody abonentów na podstawie udzielonej mu przez dostawcę usług dokładnej i pełnej informacji o sposobie, zakresie i celu przetwarzania tych informacji.

Również w art. 3 ust. 1 dyrektywy 97/66/WE wskazano, że:

Niniejsza dyrektywa ma zastosowanie do przetwarzania danych osobowych w związku ze świadczeniem dostępnych publicznie usług telekomunikacyjnych w publicznych sieciach telekomunikacyjnych we Wspólnocie, w szczególności poprzez cyfrowe sieci usług zintegrowanych ISDN i publiczną cyfrową sieć ruchomą.

Na marginesie należy zaznaczyć, że poprzednio obowiązująca dyrektywa przewidywała identyczną konstrukcję (por. art. 12) co do wymogów uzyskania zgody, a jedyna różnica dotyczyła braku uregulowania kwestii e-maili.

Partnerem działów "Regulacje" i "Prawo" jest kancelaria:

Podsumowując ten wątek, sektorowy charakter obydwu dyrektyw nie powinien być przedmiotem sporu. Gdyby bowiem regulacja unijna dotyczyła, co do zasady, interesów abonentów i użytkowników końcowych, to analogiczne uregulowania zawarte w „Dyrektywie 65” byłyby niecelowe. Pewne wątpliwości mogą ewentualnie dotyczyć tego, czy „Dyrektywa 58” dotyczy sektora łączności elektronicznej w ogólności, czy też wyłącznie w zakresie relacji pomiędzy dostawcami a ich abonentami.

Oprócz już podniesionych argumentów wskazujących na ograniczony zakres stosowania dyrektywy, warto podnieść jeszcze jeden. Mianowicie, gdyby przyjąć, że ograniczenia dotyczące niezamówionych komunikatów dotyczą tego sektora bez żadnych ograniczeń, to zastosowanie przez kraj członkowski opcji opt-out (a więc braku sprzeciwu co do otrzymywania komunikatów) dawałoby nieograniczoną możliwość stosowania marketingu bezpośredniego przez podmioty wcześniej niezwiązane z danym odbiorcą komunikatu (nie byłoby możliwe otrzymanie informacji o takim sprzeciwie).

Podsumowując, na gruncie powołanych w uzasadnieniu projektu ustawy dyrektyw, należy skłonić się do wniosku, iż regulacje te dotyczą wyłącznie:

  • sprzedaży usług finansowych na odległość oraz
  • relacji pomiędzy dostawcami usług łączności elektronicznej a ich klientami.

Dodatkowo, żadna z omawianych dyrektyw nie przewiduje, by dla marketingu bezpośredniego realizowanego przy pomocy telefonu, uzyskanie zgody miało nastąpić wcześniej.

Dyrektywy dyrektywami, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie...

Polski ustawodawca całkowicie oderwał się od rozwiązań unijnych. Przepis art. 172 PT… Czy jest on niezgody z dyrektywami: ocenę pozostawiamy czytelnikom.

Wykładnia Urzędu Komunikacji Elektronicznej

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na stanowisko Prezesa UKE, który w odpowiedzi na wniosek przedsiębiorcy o dokonanie interpretacji w zakresie art. 172 PT, wskazał, że kontakt telefoniczny w celu uzyskania takiej właśnie, uprzedniej zgody, może również być traktowany jako marketing bezpośredni. Innymi słowy, kontakt telefoniczny w celu uzyskania zgody, bez uprzedniej zgody, może naruszać art. 172 PT i stanowić tym samym podstawę do nałożenia kary pieniężnej. We wspomnianym stanowisku (oczywiście niewiążącym) Prezes UKE argumentował powyższa tezę w następujący sposób: