Uważają, że sprawą powinien zainteresować się rząd Polski.
– W chwili obecnej Rząd Rzeczpospolitej Polskiej ma wsparcie zarówno służb, prokuratury, Agencji Rozwoju Przemysłu, spółki akcyjnej Skarbu Państwa, która jest największym wierzycielem, jak również akcjonariuszy zrzeszonych w Porozumieniu Akcjonariuszy Mniejszościowych Hawe, którzy wierzą, że demontaż zapoczątkowany w światłowodowej spółce, nie będzie miał miejsca i będzie flagowym projektem tego rządu. Jesteśmy za tym, aby w WZA uczestniczyła zarówno Rada Wierzycieli, jak również zarządcy. Chcielibyśmy wypracować wspólne stanowisko wszystkich stron porozumienia – podkreślają drobni akcjonariusze.
Według nich, Rada Nadzorcza nie spełnia zupełnie swych zadań i na WZA przygotowali uchwały odwołujące jej członków. Na ich miejsce chcieliby wprowadzić osoby, które reprezentowałyby ich interesy i wierzycieli.
Dlatego też proponują, by na WZA podjąć zmianę w statucie spółki. Chcą m.in., by uchwała WZA w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego uchwalana była większością 4/5 głosów oddanych w obecności akcjonariuszy reprezentujących co najmniej cztery piąte kapitału zakładowego, a uchwały WZA w sprawie zbycia, obciążenia nieruchomości jakimkolwiek prawem rzeczowym lub obligacyjnym, użytkowania wieczystego lub udziału w nieruchomości należącej do Hawe uchwalane były większością 9/10 głosów oddanych w obecności akcjonariuszy reprezentujących co najmniej cztery piąte kapitału zakładowego.
Oczywiście trudno przypuszczać, aby zarząd Hawe zgodził się na takie zmiany, jeśli w ogóle zwoła WZA. Mali akcjonariusze Hawe spodziewają się oporu i zapowiadają, że będą się strać o wymuszenie zwołania WZA na drodze sądowej. Pełnomocnictwa w tym zakresie udzielili Stowarzyszeniu Inwestorów Indywidualnych.
Podkreślają przy tym, że choć reprezentują około 5,1 proc. akcji Hawe, to stanowią największą w tej chwili ujawnioną grupę w akcjonariacie Hawe. W tym sensie nazwa „drobni akcjonariusze” nie do końca jest adekwatna, tak naprawdę bowiem „Porozumienie”, to na dziś największy udziałowiec Hawe.
Według nich, w działaniach obecnego zarządu nie widać odpowiedniej motywacji do działania. Przekonują, że dobrze zmotywowani zarządzający, to tacy, którzy kierują spółką jakby była jedynym majątkiem własnych rodzin przez następne kilkadziesiąt lat. A wiec powinni to być ludzie, dla których pasja rozwijania biznesu jest ważniejsza, niż wynagrodzenia i inne korzyści finansowe. Zdaniem drobnych akcjonariuszy, nie można do takiej kategorii zaliczyć osób, które nabywają lub sprzedają akcje swojej firmy w oparciu o posiadany dostęp do poufnych informacji o spółce, albo stosują sztuczki księgowe dla zwiększenia zysku, od którego zależy wielkość ich premii, bądź przedstawiają optymistyczne prognozy dla podbicia kursu akcji.
– Na pewno obecny zarząd Hawe nie posiada w tym sensie pozytywnych cech – przekonują przedstawiciele Porozumieniu Akcjonariuszy Mniejszościowych. Tu wskazują, że udziały w Hawe Budownictwo przy podwyższaniu jej kapitału objęła spóła Goodmax, w której udziały miał Paweł Paluchowski.