Patrick Drahi ma dwa pożary do ugaszenia. Pierwszy dotyczy wizerunku grupy Altice, który został nadszarpnięty skandalem korupcyjnym z udziałem Armando Pereiry, partnera biznesowego francuskiego miliardera. Drugi, to sprawa olbrzymiego zadłużenia grupy Altice, której Drahi jest głównym właścicielem.
Jak zauważył „Financial Times”, to że unikający publicznych wystąpień miliarder zabrał głos w obu tych sprawach oznacza, że są poważne.
Skandal korupcyjny wybuchł w Portugalii w pierwszej połowie lipca i pośrednio dotyczy Altice Portugal, spółki z grupy Altice International. Dochodzenie portugalskich służb, nazwane „Operacją Picoas", „koncentruje się na podejrzeniach o fałszowanie procesów rekrutacyjnych, wypłacanie nienależnych korzyści, sprzedaż aktywów firmy ze stratą i defraudację pieniędzy". W ramach śledztwa przeszukano ok. 90 domów i mieszkań, a także siedziby firm i urzędów.
Według mediów, proceder był (rzekomo) prowadzony za pośrednictwem sieci firm, z których wiele miało powiązania z Hernânim Antunesem, bliskim znajomym Armando Pereiry, wieloletniego partnera biznesowego Drahiego i byłego prezesa Altice Portugal. Obaj główni podejrzani przebywają obecnie w areszcie domowym.
W tej aferze Altice przedstawia się jako ofiara, jednak jednocześnie zawiesiła lub wysłała na urlopy 15 wysoko postawionych w służbowej hierarchii menedżerów z Portugalii, Francji i USA. Rozpoczęła także wewnętrzne dochodzenie w wielu krajach oraz wstrzymała płatności do ok. 100 firm. Patrick Drahi mówi, że jest „zszokowany” prowadzonym w Portugalii dochodzeniem i czuje się „zdradzony”. Armando Pereira twierdzi, że jest niewinny. Podobnie twierdzą zawieszeni i urlopowani menedżerowie grupy Altice.
Pierwszy pożar utrudnia gaszenie drugiego. Dług grupy, której trzonem są trzy spółki – Altice France, Altice International i Altice US – to 60 mld euro netto. Powstał w wyniku finansowania realizowanych w przeszłości przejęć oraz jest efektem prowadzonych (zwłaszcza we Francji i Portugalii) inwestycji. Teraz – w środowisku wysokich stóp procentowych – zbliża się czas jego spłaty lub refinansowania.
Zadłużenie netto Altice France, które jest drugim co do wielkości operatorem we Francji (właściciel m.in. operatora telekomunikacyjnego SFR, kanału telewizyjnego BFM TV i radia RMC, a także centrów danych) w końcu czerwca wynosiło blisko 24 mld euro. Trzy miesiące wcześniej było to 23,6 mld euro. Dług stanowi 6,3-krotności wartości EBITDA. Ten bardzo wysoki wskaźnik niepokoi inwestorów, którzy widzą, że przychody i EBITDA Altice France kurczą się. W II kwartale skorygowana EBITDA – po spadku rok do roku o 5,6 proc. – wyniosła 1,02 mld euro. Przychody spadły o 2,6 proc. do 2,77 mld euro. Odsetki od długu wyniosły 351 mln euro, a na inwestycje wydano 552 mln euro. Wolne przepływy gotówki były ujemne i wyniosły minus 23 mln euro.