A co z technologią 5G? W połowie lipca na Łotwie uruchomienie pierwszych stacji ogłosiły Tele2 i LMT. A co z Bite?
My też to zrobiliśmy. Trochę później i bez takiego hałasu medialnego jak nasi konkurenci. W naszym rozumieniu trudno tutaj zresztą mówić o starcie sieci 5G z prawdziwego zdarzenia. Każdy z naszych konkurentów bowiem uruchomił raptem po kilka stacji. My też potem zorganizowaliśmy pokaz 5G dla mediów, gdzie na urządzeniu, które jest dostępne w sprzedaży uzyskaliśmy przepływność 1,4 Gb/s. To imponujący wynik.
To był jednak tylko pokaz, bo usług 5G jeszcze nie sprzedajcie.
Tak, ale każdy kto ma smartfon obsługujący 5G może cieszyć się tą usługą na obszarze, gdzie uruchomiliśmy testowe stacje. Oferty 5G jeszcze nie mamy, bo uważamy, że to jeszcze nie ten moment. Urządzenia abonenckie są bardzo drogie i nie jest ich zbyt wiele.
A kiedy zamierzacie wejść na rynku z komercyjną ofertą 5G?
Przede wszystkim niedawno podpisaliśmy umowę z Tele2, by wspólnie budować infrastrukturę sieci 5G na Litwie i Łotwie. W efekcie istniejące sieci radiowe i transmisyjne zostaną połączone, tworząc wspólną infrastrukturę w każdym z dwóch krajów. Plan jest więc taki, że w przyszłym roku będziemy się przygotowywać do komercyjnego wdrożenia 5G, by z usługami ruszyć pełną parą w 2021 r.
Na Łotwie będziecie budować, bazując na rozwiązaniach Huawei?
Tak. Na Litwie natomiast będziemy współpracować z Ericssonem. Jeśli chodzi o Huawei, to podpisaliśmy z tą firmą memorandum, dzięki któremu mamy wgląd w prace rozwojowe jakie ona prowadzi nad rozwiązaniami, z których zamierzamy korzystać.
Czy rzeczywiście wdrożenie 5G jest tak ważne dla operatorów komórkowych?
5G ma odegrać dużą rolę w przemyśle. Jednak w przypadku małych krajów, takich jak Litwa czy Łotwa grono dużych firm, które dziś byłyby gotowe z tego skorzystać jest bardzo ograniczone. Na Litwie jedyną taką firmą jest Rafineria Możejki, która mogłaby być zainteresowana specjalnymi usługami na bazie 5G. Pozostałe przedsiębiorstwa są stosunkowo małe. Dopiero próbujemy je zainteresować takim technologiami jak M2M czy Internet Rzeczy. Na początku więc usługi 5G na Litwie i Łotwie będziemy kierować na rynek indywidualny, ale dopiero wtedy, gdy będzie odpowiednio duża oferta urządzeń klienckich.
Co więc waszym zdaniem będzie napędzać popyt na 5G?
W naszym przypadku na początku będzie to z pewnością rynek konsumencki. Bardzo wyraźne jest, że klienci transferują duże ilości danych. Zakładając, że tempo wzrostu się utrzyma, to gdzieś koło roku 2024-2025 infrastruktura LTE nie byłaby tego w stanie obsłużyć. Dlatego potrzebna jest efektywniejsza technologia, którą jest 5G.
W którym z krajów szybciej uruchomicie usługi 5G – na Litwie, czy na Łotwie?
Na Litwie mamy podobne problemy, jak Polska, z częstotliwościami z zakresu 700 MHz, ponieważ także graniczymy z Rosją. Na Łotwie dysponujemy już natomiast w tym zakresie potrzebnym zasobami. Dlatego najpewniej krajem, gdzie najpierw wystartujemy z usługami 5G będzie Łotwa.
Jak pan wspominał niedawno podpisaliście umowę z Tele2 o współdzieleniu infrastruktury na potrzeby 5G. Czy to znaczy, że nie będziecie między sobą konkurować infrastrukturalnie?
Współpraca dotyczyć będzie wyłącznie sieci radiowej i nie obejmie sieci rdzeniowej operatorów.
Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiał Marek Jaślan