Związki Orange postulują dostęp do informacji o osobach w kwarantannie

Krajowy Sekretariat Łączności NSZZ Solidarność opublikował pismo wysłane do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego w sprawie dostępu firm telekomunikacyjnych do informacji o osobach pozostających w kwarantannie w związku z podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2.

Dostęp taki, na mocy rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie ogłoszenia stanu epidemii w kraju, mają m.in. Państwowa Inspekcja Sanitarna, NFZ, ZUS czy Policja, ale również Poczta Polska (jako operator wyznaczony).

NSZZ Solidarność wnioskuje, aby odpowiedni ustęp tego rozporządzenia uzupełnić o „operatorów telekomunikacyjnych oraz podmioty gospodarcze świadczące na ich rzecz usługi telekomunikacyjne – naprawy uszkodzeń w domach klientów i firmach”.

Dla pełnego bezpieczeństwa wykonywanej pracy niezbędna jest wiedza na temat osób objętych kwarantanną. Powinni ją posiadać nie tylko operatorzy pocztowi, lecz również operatorzy telekomunikacyjni. Dzisiaj pracownicy muszą ufać oświadczeniu klienta, co nie zawsze jest zgodne ze stanem faktycznym – argumentują łącznościowe związki.

O potrzebie dostępu do informacji o adresach objętych kwarantanną wspominał w rozmowie opublikowanej dzisiaj na TELKO.in także Witold Drożdż, członek zarządu Orange Polska. Taki sam problem zgłaszają również operatorzy lokalni.

Według naszych informacji, powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne, które są zwykle adresatem pytań w tej sprawie adresów pod kwarantanną, nie chcą podjąć tego obowiązku systemowo z powodu przeciążenia pracą. Istnieje zatem pomysł, aby weryfikacji adresów, jakie zamierzają odwiedzać technicy firm telekomunikacyjnych, podjęła się Policja. Jak wspomniano wyżej, ma ona dostęp do stosownych informacji o osobach objętych kwarantanną, które są kolekcjonowane w systemie informatycznym. Mechanizm wymaga jednak zmiany rozporządzenia ministra zdrowia.