Urząd Marszałkowski województwa warmińsko-mazurskiego chce zdynamizować budowę sieci dostępowych w regionie. Opracował "Plan Cyfrowy 2025 dla Warmii i Mazur" i przekonuje samorządy, by zrezygnowały z część swoich wpływów podatkowych, przekazując je województwu na wsparcie operatorów budujących sieci.
(źr.UM)
W województwie warmińsko-mazurskim powstaje 2,2 tys. kilometrów sieci szkieletowo-dystrybucyjnej , która ma być gotowa do końca września 2015 r. To oczywiście nie rozwiąże problemu białych plam w regionie. Jakub Wilk, zastępca dyrektora departamentu społeczeństwa informacyjnego w wojewódzkim urzędzie marszałkowskim, podczas lipcowego konwentu informatyków w Mrągowie przekonywał, że przedsiębiorcy telekomunikacyjni nie rwą się do budowy sieci, bo w województwie jest rozproszone osadnictwo i najniższa gęstość zaludnienia w Polsce. To czyni biznes mało opłacalnym.
Tezę tę – według niego – potwierdza mała aktywność ISP woj. warmińsko-mazurskiego w pozyskiwaniu środków z 8.4 POIG i PO RPW na budowę sieci dostępowych. W przypadku tego pierwszego działania pozyskali tylko 1,45 proc. środków całej alokacji, a w przypadku konkursów PO RPW 12,63 proc. (przy czym, w przeciwieństwie do 8.4 POIG, tutaj pieniądze przypadały tylko na pięć województw).
Plan na deficyt
Receptą na likwidację białych plam w województwie ma być "Plan Cyfrowy 2025 dla Warmii i Mazur". Chodzi w nim o stworzenie mechanizmu i funduszu, który łącznie ze środkami pozyskanymi z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa wesprze rozwój sieci ostatniej mili. W województwie wyliczyli, że dzięki pozyskaniu partnerów prywatnych i mechanizmowi dźwigni finansowej da się wygospodarować na ten cel od 160 do 560 mln zł. W założeniu, część środków ma pochodzić od operatora infrastruktury sieci regionalnej, czyli od Otwartych Regionalnych Sieci Szerokopasmowych Sp. z o.o., które zobowiązały się przeznaczać na ten cel 90 proc. swoich przyszłych zysków. Dziś jednak trudno przewidzieć, jak rozwinie się biznes ORSS i jakie będzie miał zyski. Dlatego kluczową rolę w Planie Cyfrowym odgrywają samorządy.
Urząd Marszałkowski chce, aby te zwracały mu 100 proc. przychodów z tytułu podatku od nieruchomości i za zajęcie pasa drogowego, należnych od infrastruktury, która powstaje w ramach ORSS. I jak wyliczył, to dałoby w sumie 10 mln zł rocznie. Warto tu dodać, że umowa z ORSS przewiduje, że opłata za zarządzanie siecią, jaką Urząd Marszałkowski uiszcza operatorowi infrastruktury, została określona na poziomie 30 proc. podatku od nieruchomości, a opłaty za pas drogowy (6 mln zł rocznie) także pokrywa województwo, jako właściciel infrastruktury.
Jest list intencyjny, pora na uchwały JST
Na razie województwu udało się podpisać list intencyjny ze Związkiem Gmina Warmińsko-Mazurskich, w którym ten drugi które zobowiązuje się do realizacji trzech punktów:
- pomocy w utrzymaniu budowanej sieci,
- zniesienie barier inwestycyjnych dla rozwoju sieci w przyszłości (ostatnia mila),
- udziału w kolejnych inwestycjach.
Teraz jednak Urząd Marszałkowski czeka trudniejsza część zadania, czyli przekonanie poszczególnych samorządów do przekazywaniu mu wpływów podatkowych. Poszczególni wójtowie i burmistrz muszą przekonać do tego pomysłu radnych i podjąć odpowiednie uchwały. To nie będzie jednak łatwe, bo samorządy z Warmii i Mazur nie należą do najbogatszych Polsce.
Urząd Marszałkowski patrzy jednak optymistycznie. List intencyjny podpisało już ponad 80 gmin spośród 116 w regionie. Wiele innych zadeklarowało chęć podpisania porozumienia w najbliższych tygodniach.
Niektórzy z samorządowców przyznają jednak, że mają wiele wątpliwości, ale podpiszą porozumienie, bo nie chcą sobie psuć relacji z Urzędem Marszałkowskim.
– Musimy czasem coś załatwić, a taka niesubordynacja mogłaby się odbić negatywnie na relacjach – mówią nieoficjalne. Są jednak samorządowcy, którzy – choć mają pewne wątpliwości co inicjatywy – są zdecydowani podpisać porozumienie, bo to może pomóc w rozwoju infrastruktur internetowej w ich gminach.
– Będę przekonywał radnych do popisania takiego porozumienia z Urzędem Marszałkowskim. Wcześniej muszą jednak otrzymać z Olsztyna projekt takiej uchwały i uzasadnienie prawne, że możemy to zrobić, bo w ten sposób pozbawiamy się wpływów i teoretycznie działamy na niekorzyść gminy – mówi Wojciech Dereszewski, wójt gminy Kurzętnik. Dodaje, że akurat w Kurzętniku nie ma kłopotów z dostępem do sieci, bo jeden z operatorów zrealizował światłowodowy projekt w ramach 8.4 POIG. Na ternie gminy są jednak wsie, gdzie sytuacja wygląda gorzej.
– Nie chcę pozbawiać mieszkańców szansy na szybki internet. Być może inicjatywa województwa pomoże tym ludziom – mówi Wojciech Dereszowski. Niektórzy z samorządowców czekają na więcej szczegółów od Urzędu Marszałkowskiego.
– Gdy je otrzymamy wraz z konkretnymi wyliczeniami, zajmiemy się tym tematem. Musimy przecież dokładnie wiedzieć do czego się zobowiązujemy – mówi Marcin Radziłowicz, sekretarz w Urzędzie Miasta Ełk.
Obniżyć podatki dla operatorów
– Z moich obserwacji i kontaktów z samorządowcami wynika, że oczekują oni teraz od Urzędu Marszałkowskiego przekonywujących argumentów, że mogą legalnie podjąć odpowiednie uchwały. A także, że zgoda przyniesie korzyści mieszkańcom. Mówiąc krótko, chcą być po prostu zabezpieczeni – mówi Maciej Żukowski, właściciel firmy Netkom z Zalewa świadczącej usług internetowe.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, której patronuje projektowi Planu Cyfrowego, zakłada, że właściwe porozumienia z gminami zostaną zawarte do października bieżącego roku. Plan będzie miał jednak charakter otwarty i samorządy będa mogły przystąpić także później.
Sam Urząd Marszałkowski zwraca uwagę, że utworzenie funduszu na budowę sieci dostępowych w białych plamach województwa – które najchętniej budowałby w partnerstwie publiczno- prywatnym (bo to daje efekt zwielokrotnienia dostępnych środków) – to tylko jeden z elementów Planu Cyfrowego. Nie mniej ważne będzie zobowiązanie samorządów do minimalizowania obciążeń podatkowych na sieci ostatniej mili, co miałoby obowiązywać od 2015 r. przez kolejnych 10 lat.
Zachętą dla JST do partycypacji w Planie Cyfrowym ma być to, że środki z utworzonego funduszu mają być dzielone na poszczególne gminy i powiaty proporcjonalnie do ich wkładu (wartości przekazanego podatku i opłat za pas drogowy) oraz do utraconych korzyści (zmniejszenie obciążeń dla inwestorów budujących sieci dostępowe).
wsp.Łukasz Dec